Przewodzący stawce grupy pierwszej IV ligi śląskiej Górnik Piaski był kolejny sparingowym rywalem podopiecznych Piotra Jaroszka. Goral_Jaroszek Czarni-Góral przegrali 2:1, ale długimi fragmentami byli zespołem lepszym. Pierwsza połowa bez dwóch zdań należała do drużyny z Żywca. Team prowadzony przez Piotra Jaroszka, grającego trenera, dominowała, ale do szatni schodził z jednobramkowym bagażem. Górnik Piaski wyprowadził szybki i skuteczny kontratak. – Premierowa odsłona w naszym wykonaniu była naprawdę dobra. Nasza gra wyglądała fajnie. Była zbliżona do tego, co chciałbym oglądać w lidze. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, byliśmy zespołem lepszy. W drugiej połowie jakość naszych poczynań nieco spadła. Wyglądaliśy gorzej taktycznie, było więcej chaosu. Dokonałem kilku zmian, to miało wpływ na naszą grę – ocenia opiekun Czarnych-Górala. – Zagraliśmy na świetnie przygotowanym, trawiastym boisku – dodaje.

W 65. minucie stan meczu wyrównał Maciej Łącki, który solową akcję wykończył uderzeniem w długi róg. W zespole z Żywca nie zagrali, z powodów różnych - Grzegorz Szymoński, Radosław Michalski oraz Damian Stolarczyk.

Kolejnym test-rywalem Czarnych-Górala będzie Soła Oświęcim. Mecz z czołowym zespołem III ligi małopolsko-świętokrzyskiej odbędzie się w sobotę w Oświęcimiu. Początek o godzinie 11:00.

Górnik Piaski - Czarni Góral Żywiec 2:1 (1:0) Gol dla Czarnych-Górala: Łącki

Czarni-Góral: Szczotka (M.Michalski) - Krasny, Studencki, Białas, Klimek, Biegun, Motyka, Osmałek, Małysiak, Jaroszek, Gołuch oraz Krzus, Kitka, Łącki, Echolc, Ścieszka Trener: Jaroszek