Drzewiarz ma za sobą jesień trudną. Na nowym szczeblu rozgrywkowym jasieniczanom nie udało się wybić ponad status ligowego średniaka, choć wydaje się, że potencjał daje ku temu skądinąd zasadne podstawy. – Chcielibyśmy walczyć o czołówkę, bo takie są oczywiste ambicje sportowe. Ale nie ma jakiegoś ciśnienia. Budujemy konsekwentnie drużynę wybiegając nieco w przyszłość – mówi Konrad Kuder, grający trener ekipy z Jasienicy.

Na roszady personalne u V-ligowca się zanosi, choć nie powinny one przybrać bardzo znaczących rozmiarów. Po stronie ubytków mają zaistnieć tej zimy napastnicy – Jakub LegierskiAdam Waliczek, stąd konieczność uzupełnień w formacji ofensywnej może okazać się kluczowa. Mniejsze obawy tyczą się defensywy. Do pełnił sił wracają bowiem kluczowi obrońcy – Maciej Marek, Konrad Pala oraz Patryk Smalcerz, co też dokonywanie korekt kadrowych „w tyłach” czyni bezzasadnym. – To naprawdę ważne dla nas powroty, bo nasza żelazna defensywa była jesienią z konieczności mocno przemeblowana – zaznacza Kuder. A skoro o powrotach mowa, to nie należy zapominać o pomocniku Arkadiuszu Jaworskim, który wiosną także będzie do dyspozycji.

Zespół z Jasienicy czeka w najbliższy weekend start sparingowego serialu. W planie jest potyczka z „trójką” Podbeskidzia Bielsko-Biała.