W minioną niedzielę Pasjonat Dankowice pokonał 6:0 Tempo Puńców. Podopieczni Artura Bierońskiego byli wówczas bardzo skuteczni po przerwie. W dzisiejszym meczu z Wisłą Strumień był podobnie.

pasjonat_dankowice

Po premierowej odsłonie gospodarze powinni schodzić do szatni z bramkową zaliczką, ale byli nieskuteczni. - W pierwszej połowie brakowało nam koncentracji i wykończenia akcji. Mieliśmy multum okazji. Zespół po ostatnim zwycięstwie był nieco rozluźniony. W niedzielę zrobiliśmy duży krok w kierunku utrzymania. Dzisiaj postawiliśmy kropkę nad „i” - mówi zadowolony Artur Bieroński, opiekun zespołu z Dankowic. Gospodarze po przerwie zaprezentowali się rewelacyjnie. Pięć goli strzelonych Wiśle Strumień i zwycięstwo oznacza wspomniane przez grającego trenera Bierońskiego utrzymanie. Dankowiczanie mieli nieco ułatwione zadanie, ale to nie pomniejsza rangi osiągnięcia. - Po raz kolejny mieliśmy problemy kadrowe. W ataku zagrał nominalny bramkarz. Na ławce miałem dwóch młodzieżowców, ale przed nimi sporo pracy. Dariusz Indyk pauzował za kartki, zabrakło także Łukasza Markitonia i Łukasza Koźlińskiego. Sam nie wiem dlaczego. Szkoda pierwszej straconej bramki. Piłka podobno była w aucie. Sędzia nie zareagował, poszła kontra i straciliśmy gola. Potem był samobój i wszystko się posypało. Założenia były proste, chcieliśmy zagrać na zero z tyłu. Do przerwy nam się to udawało – relacjonuje Bogusław Skęczek, trener Wisły.

Goście w premierowej odsłonie rzeczywiście dzielnie się bronili, a gospodarze marnowali sytuacje strzeleckie. Worek z bramkami dopiero w 50. minucie otworzył Krzysztof Chrapek. Precyzyjne uderzenie po długim rogu byłego zawodnika Podbeskidzia Bielsko-Biała i Lecha Poznań okazało się skuteczne. Chwilę później było 2:0. Po akcji Łukasza Błasiak futbolówkę do własnej siatki skierował Daniel Polit. Pasjonat nie zadowolił się dwubramkowy prowadzeniem, poszedł za ciosem. Marcin Stasica, ponownie Chrapek i Tomasz Tworek, który zaliczył pierwsze trafienie z barwach dankowickiego klubu, dopełnili formalności. Pasjonat wygrał 5:0 i zapewnił sobie utrzymanie w bielskiej „okręgówce”.

Pasjonat Dankowice – Wisła Strumień 5:0 (0:0) 1:0 Chrapek (50') 2:0 Polit (54', samobójcza) 3:0 Chrapek (57') 4:0 Stasica (68') 5:0 Tworek (75')

Pasjonat: Chmielewski – Śliwa, Bieroński, Tworek, Mich.Wróbel, Stasica (77' Kozieł), Adamczyk (70' Kocierz), Herzyk (46' Lech), Mazur, Mar.Wróbel, Błasiak Trener: Bieroński

Wisła: Gruszczyński - Potrząsaj, Polit, Kotkowski, Szczerbiak, Janota, Wiak, Lang (85' Kempczyński), Rózankwski, Michalczyk (75' Jodłowiec) Trener: Skęczek