Piłka nożna - A-klasa
Poznamy mistrza jesieni?
To już ostatnia regularna seria spotkań podczas piłkarskiej jesieni w skoczowskiej A-klasie. Niewykluczone, iż pomimo zaległości wicelidera z Puńcowa zapadnie w niej już w najbliższy weekend rozstrzygnięcie o mistrzowskim tytule pierwszej części rywalizacji sezonu 2016/2017.
Byle do zimy
W kilku klubach na a-klasowym szczeblu jesień była wyjątkowo niespokojna. Idealny tego przykład to Brenna. Tutejszy Beskid był zmuszony nawet oddać jeden mecz walkowerem. – Z racji naszych problemów kadrowych zimy wyczekujemy z niecierpliwością. Biorąc pod uwagę okoliczności zdobyliśmy w tej rundzie sporo punktów, co świadczy niestety o najniższym poziomie A-klasy od wielu lat. Nie tylko dla nas była to też najtrudniejsza runda z kilku ostatnich – mówi Przemysław Meissner, szkoleniowiec Beskidu. – Po ostatnim meczu dajemy sobie trochę luzu, decyzje o tym, co dalej będą zapadać już w nowym roku – dopowiada nasz rozmówca.
W sobotę ekipę z Brennej czeka konfrontacja z również przeżywającym kryzys, na domiar złego zamykającym tabelę ligową Morcinkiem Kaczyce. – Najlepiej byłoby dla obu stron zagrać na... orliku w składach 6-osobowych. Ale nikt na to nie pójdzie – uśmiecha się Meissner. – Oczywiście byłoby świetnie zakończyć ten rok jakimś pozytywnym akcentem i taki cel nam przyświeca, o ile nic niespodziewanego się nie wydarzy – klaruje trener Beskidu.
Tempo czy Beskid?
Kibice zadają sobie pytanie, w jaki sposób w 13. kolejce wypadną wciąż walczący o zimowy pobyt w fotelu lidera futboliści Tempa Puńców i rezerw skoczowskiego Beskidu. Aktualnie to drugi z wymienionych zespołów jest na topie, ale przewaga tylko dwóch „oczek” sprawia, że mający zaległy mecz piłkarze z Puńcowa mogą „dwójkę” wyprzedzić już w listopadzie. A kto zdaniem Przemysława Meissnera będzie górą? – Tempo Puńców. Na wstępie sezonu myślałem, że nie będą mieli w tej lidze konkurenta. Tymczasem Beskid postawił się. Nie wiadomo natomiast, jak wiosną podejdzie do kwestii ewentualnego awansu. W Puńcowie tego chcą i kadrowo mają mocniejszą drużynę – zaznacza.
W ten weekend podopieczni Marcina Michalika zagrają w Kończycach Wielkich, Tempo nazajutrz w Kończycach Małych. Ale w opinii trenera Beskidu Brenna do niespodzianek w obu przypadkach nie dojdzie.
Program 13. kolejki:
29.10.2016 r. (sobota), g. 15:00
Błyskawica Kończyce Wielkie – Beskid II Skoczów (g. 14:00)
Wisła Strumień – Strażak Dębowiec
Zryw Bąków – LKS Pogórze
Morcinek Kaczyce – Beskid Brenna
LKS Goleszów – Olza Pogwizdów
LKS '96 Ochaby – Strażak Pielgrzymowice
30.10.2016 r. (niedziela)
LKS Kończyce Małe – Tempo Puńców (g. 14:00)
W kilku klubach na a-klasowym szczeblu jesień była wyjątkowo niespokojna. Idealny tego przykład to Brenna. Tutejszy Beskid był zmuszony nawet oddać jeden mecz walkowerem. – Z racji naszych problemów kadrowych zimy wyczekujemy z niecierpliwością. Biorąc pod uwagę okoliczności zdobyliśmy w tej rundzie sporo punktów, co świadczy niestety o najniższym poziomie A-klasy od wielu lat. Nie tylko dla nas była to też najtrudniejsza runda z kilku ostatnich – mówi Przemysław Meissner, szkoleniowiec Beskidu. – Po ostatnim meczu dajemy sobie trochę luzu, decyzje o tym, co dalej będą zapadać już w nowym roku – dopowiada nasz rozmówca.
W sobotę ekipę z Brennej czeka konfrontacja z również przeżywającym kryzys, na domiar złego zamykającym tabelę ligową Morcinkiem Kaczyce. – Najlepiej byłoby dla obu stron zagrać na... orliku w składach 6-osobowych. Ale nikt na to nie pójdzie – uśmiecha się Meissner. – Oczywiście byłoby świetnie zakończyć ten rok jakimś pozytywnym akcentem i taki cel nam przyświeca, o ile nic niespodziewanego się nie wydarzy – klaruje trener Beskidu.
Tempo czy Beskid?
Kibice zadają sobie pytanie, w jaki sposób w 13. kolejce wypadną wciąż walczący o zimowy pobyt w fotelu lidera futboliści Tempa Puńców i rezerw skoczowskiego Beskidu. Aktualnie to drugi z wymienionych zespołów jest na topie, ale przewaga tylko dwóch „oczek” sprawia, że mający zaległy mecz piłkarze z Puńcowa mogą „dwójkę” wyprzedzić już w listopadzie. A kto zdaniem Przemysława Meissnera będzie górą? – Tempo Puńców. Na wstępie sezonu myślałem, że nie będą mieli w tej lidze konkurenta. Tymczasem Beskid postawił się. Nie wiadomo natomiast, jak wiosną podejdzie do kwestii ewentualnego awansu. W Puńcowie tego chcą i kadrowo mają mocniejszą drużynę – zaznacza.
W ten weekend podopieczni Marcina Michalika zagrają w Kończycach Wielkich, Tempo nazajutrz w Kończycach Małych. Ale w opinii trenera Beskidu Brenna do niespodzianek w obu przypadkach nie dojdzie.
Program 13. kolejki:
29.10.2016 r. (sobota), g. 15:00
Błyskawica Kończyce Wielkie – Beskid II Skoczów (g. 14:00)
Wisła Strumień – Strażak Dębowiec
Zryw Bąków – LKS Pogórze
Morcinek Kaczyce – Beskid Brenna
LKS Goleszów – Olza Pogwizdów
LKS '96 Ochaby – Strażak Pielgrzymowice
30.10.2016 r. (niedziela)
LKS Kończyce Małe – Tempo Puńców (g. 14:00)
