Prezes Szymura o III lidze i futsalu
Piłkarze Rekordu Bielsko-Biała są rewelacją trzecioligowych rozgrywek. Beniaminek po 7. kolejkach jest wiceliderem. „Biało-zieloni” futsalowy sezon, w Zduńskiej Woli, zainaugurują w najbliższą sobotę. O oczekiwaniach w stosunku do obu zespołów rozmawialiśmy z Januszem Szymurą, prezesem klubu z Cygańskiego Lasu. SportoweBeskidy.pl: - Spodziewał się pan tak udanego otwarcia sezonu w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Gumoli?
Janusz Szymura: - Nie spodziewałem się. Wszyscy jesteśmy pozytywnie zaskoczeni. Oczywiście liczyłem na dobrą postawę zawodników, bo znam ich wartość. Po awansie doszło do kliku zmian w drużynie, kadra jest szczuplejsza, a przez to zmniejszyliśmy budżet przeznaczony na funkcjonowanie zespołu. Gramy bardzo dobrze, wygrywamy mecze. Może wpływ mają na to większe premie, które przewidziane są w tym sezonie za zwycięstwa.
SportoweBeskidy.pl: - W najbliższą niedzielę do Cygańskiego Lasu przyjedzie BKS Stal Bielsko-Biała. Jakie są pańskie oczekiwania przed meczem z rywalem zza między?
J.Sz.: - Chciałbym zobaczyć mecz na dobrym poziomie. Na stadion przybędzie sporo kibiców, także BKS-u, cieszymy się z tego powodu. Pod względem organizacyjnym chcemy być gościnni, sportowym niekoniecznie. Powalczymy o zwycięstwo, ale remis nie będzie dla nas złym wynikiem. Szkoda, że trener nie będzie mógł wystawić optymalnego składu. Zabraknie Darka Ruckiego, dla którego to miał być szczególny mecz [Rucki trafił do Rekordu z BKS-u – red.]. Niestety w Wodzisławiu obejrzał kolejną w tym sezonie żółtą kartkę, będzie musiał poczekać na rewanż. Kontuzjowany jest natomiast Michał Bojdys.
SportoweBeskidy.pl: - W sobotę pierwszy mecz ligowy rozegrają futsalowcy. Jakie cele stawia pan przed zespołem prowadzonym od niedawna przez Adama Krygera?
J.Sz.: - Myślę, że powalczymy o powrót na ligowe podium. Jak się wygrywa z Wisłą Kraków w Pucharze Polski i Superpucharze, to można myśleć o mistrzostwie. Na początku sezonu czekają nas trudne mecze. W pierwszych pięciu kolejkach zagramy na wyjeździe z Gattą Zduńska Wola, aktualnym brązowym medalistą, w Szczecinie z Pogonią, najlepszym zespołem ostatniego sezonu zasadniczego oraz Wisłą Kraków, czyli mistrzem Polski. W tych spotkaniach łatwo o punkty nie będzie, a każdy wywalczony będzie cenny.
SportoweBeskidy.pl: - Jak ocenia pan powrót do starej formuły rozgrywek? W tym sezonie nie będzie play-offów.
J.Sz.: - Jak to w życiu bywa, nie ma rozwiązań czarno-białych. Play-offy miały swoją rangę i dramaturgię, dostarczały kibicom sporo emocji. Wówczas można było grać słabiej na początku sezonu, a zmobilizować się właśnie na play-offy. Teraz każdy mecz i każdy punkt będą bardzo ważne.
Jako prezes spółki Futsal Ekstraklasa, mogę zakomunikować, że po niełatwych negocjacjach doszliśmy do porozumienia ze stacją Orange Sport. Jeden mecz każdej kolejki będzie można obejrzeć na srebrnym ekranie. Będą to spotkania poniedziałkowe. Na początek mecz GKS-u Tychy z Pogonią Szczecin. W tym przypadku wyjątkowo w czwartek 19 września. Zapraszam kibiców przed telewizory.
SportoweBeskidy.pl: - Dziękuję za rozmowę
J.Sz.: - Dziękuję.