W tym sezonie w bielskiej B-klasie występuje pięć zespołów rezerw. Najlepiej z nich sprawuje się "dwójka" GLKS-u, która zasiada "na fotelu" lidera z dorobkiem 30 punktów, mając 2 "oczka" przewagi nad Groniem Bujaków i Sokołem Zabrzeg. - Nasza filozofia pozostaje niezmienna. Nie rozdzielamy pierwszej i drugiej drużyny - trenujemy wspólnie. Szeroka kadra pozwala na bardziej wartościowy trening. Kiedy na zajęciach jest 20-22 zawodników to zawsze daje to komfort. Dla nas jest ważne, aby wszyscy zawodnicy byli w rytmie meczowym - przyznaje trener GLKS-u II, Mirosław Szymura. 

 

 

Wśród kandydatów do awansu nie można również zapominać o Zaporze Porąbka, która do wilkowiczan traci tylko 3 punkty i plasuje się na 4. miejscu. - Konkurencja nie śpi. Kwestia awansu rozstrzygnie się pomiędzy 4 zespołami. Szykuje się bardzo ciekawa runda. Warto również wspomnieć, iż trenerem Iskry w ostatnich miesiącach został Dariusz Kubica. To nie jest postać anonimowa i może dodać tym rozgrywkom prestiżu - zaznacza Szymura. 

 

Drużyna z Wilkowic nie ukrywa swojego celu, jakim jest awans do A-klasy. - Nic na siłę, nie za wszelką cenę, ale tak - jesteśmy zainteresowani walką o awans. Taki jest nasz projekt, aby ogrywać juniorów w seniorskiej piłce - zdradza trener rezerw GLKS-u.