W Żabnicy na bardzo specyficznym boisku piłkarze z Milówki byli w stanie wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i pokonać faworyzowanych gospodarzy. Spotkanie świetnie się dla nich ułożyło, wszak już w 2. minucie Michał Kuś wykorzystał sam na sam z bramkarzem i wyprowadził zespół na prowadzenie. - Był to bardzo ciężki, intensywny mecz. Dawno się tyle nie nabiegałem - powiedział po meczu grający trener Podhalanki Mariusz Kozieł. - Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Nasza gra wygląda coraz lepiej. Tak jak mówiłem ostatnim razem - bierzemy co nam się należy - dodał były opiekun m.in. GKS-u Radziechowy-Wieprz. 
 
Wspomnianego Kusia w przerwie spotkania ze Skałką zastąpił Piotr Motyka. Transfer to o tyle wartościowy, że były piłkarz Górala Żywiec, tudzież Rekordu Bielsko-Biała ostatnio występował w Beskidzie Andrychów, a więc na szczeblu IV ligi. - Cieszymy się, że udało nam się ten transfer przeprowadzić. Piotrek będzie na pewno wzmocnieniem - podkreślił Kozieł.