
Nie zwalniają tempa
Wobec świetnej serii ekipy z Radziechów na starcie sezonu „okręgówki” szanse gości z Pruchnej na wyjazdowy łup oceniano powszechnie jako znikome.

Beniaminek faworyzowanego rywala wcale jednak nie przestraszył się. To było gwarantem ciekawego widowiska. I kto wie, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdyby na wstępie meczu przyjezdni zamienili na gola wypracowane okazje. Nieskuteczność zemściła się w 31. minucie. Szymon Byrtek wymanewrował defensywę LKS-u '99, zgrał przed bramkę do Michała Klisia, który tylko dopełnił formalności. Zaskoczeniem dla miejscowych było wydarzenie z 43. minuty. Na strzał z 18 metrów zdecydował się Mateusz Wójcik, ustalając wynik do pauzy, dodajmy w gruncie rzeczy nieoczekiwany.
I tym razem sytuacja powtórzyła się. Goście rozpoczęli drugą odsłonę w niezłym stylu i przy odrobinie szczęścia mogli wyjść na prowadzenie. Ale do końca trafiali tylko radziechowianie. Na 20 minut przed końcem spotkania miejscowi przeprowadzili filmową akcję. Sz.Byrtek ponownie wcielił się w rolę asystenta, a świetnym wykończeniem głową do meczowego protokołu „wpisał się” b. Gdy ekipa z Pruchnej liczyła na ponowne wyrównanie, indywidualna próba Mariusza Kosibora znalazła miejsce w tzw. długim rogu bramki beniaminka ligi okręgowej.
Końcowy wynik, który mógł być bardziej efektowny przy sytuacjach GKS-u z ostatnich minut, może jednak mylić. Przyjezdni bowiem nawiązali bardzo zażartą walkę z radziechowianami. – To był trudny mecz, bo mierzyliśmy się z dobrze poukładanym przeciwnikiem. Wygraliśmy w mojej opinii zasłużenie. Byliśmy lepsi i jestem zadowolony z postawy drużyny. Błędów nie ustrzegliśmy się, ale tracąc gola do szatni zdołaliśmy przechylić szalę na naszą korzyść – komentuje Mariusz Kozieł, grający opiekun piłkarzy z Radziechów, niepokonanych w czwartym meczu w tym sezonie.
Czego zabrakło do niespodzianki, a może i nawet sensacji w meczu 4. kolejki? – Trochę koncentracji i zimnej krwi w stworzonych sytuacjach. Może też po części sił. W końcówce rywale nas już stłamsili – zauważa z kolei trener przegranych Marcin Bednarek.
GKS Radziechowy-Wieprz – LKS '99 Pruchna 3:1 (1:1) 1:0 M.Kliś (31') 1:1 Wójcik (43') 2:1 Ariel Dziedzic (70') 3:1 Kosibor (82')
GKS: Ł.Byrtek – Celej, Szczotka (46' Kosibor), Figura, M.Noga, Grzegorzek, M.Byrtek, Trzop, M.Kliś (46' Ariel Dziedzic), Sz.Byrtek, Górny (80' Kozieł) Trener: Kozieł
LKS '99 Pruchna: Skrocki – Pańta, Bednarek, Kowal, Miąsko, Kowalski, T.Gabryś, Wrzesiński (55' Kojzar), M.Wójcik, Brzyszkowski (65' J.Gabryś), Chrysteczko Trener: Bednarek