
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Rekordowy sparing. Lider postraszył konkurentów
Okazale ostatni z zimowych sparingów zakończyli piłkarze Kuźni Ustroń. Wspomnieć wystarczy choćby, że hat-trickiem na kilka dni przed ligową premierą popisało się aż dwóch zawodników.
Już do przerwy w Ustroniu strzelano na potęgę. Czynili to wyłącznie gospodarze, którzy znakomicie radzący sobie jesienią w B-klasie zespół Piasta Cieszyn „poczęstowali” liczbą 7 goli. Choć w szeregach lidera bielskiej „okręgówki” zabrakło Adriana Sikory, to ciężar zdobywania bramek, jaki spoczął na innych zawodnikach, został w pełni utrzymany.
Kanonadę zainicjował w piątkowy wieczór Mieczysław Sikora, już w 4. minucie pokonując cieszyńskiego golkipera. Niespełna kolejnego kwadransa Kuźnia potrzebowała, by wynik „poprawić” na 5:0. W 21. minucie po dwa trafienia na koncie mieli M.Sikora oraz Damian Madzia. Ten pierwszy jeszcze przed zmianą stron skompletował hat-tricka, pewnie egzekwując rzut karny. Po wznowieniu rywalizacji scenariusz był bliźniaczy. „Dychę” ustronianie osiągnęli szybko, bo w 55. minucie, gdy do siatki wcelował Krystian Strach. Na finiszu ten sam zawodnik zamknął popisy gospodarzy. Gola także na wagę „trzypaka” w przypadku rezerwowego ustronian poprzedziły akcenty strzeleckie Michała Pietraczyka.
Wygrana tak imponujących i rzadko spotykanych rozmiarów nawet w test-meczach, to poważne ostrzeżenie dla konkurentów w lidze okręgowej, którzy liczyć mogą wyłącznie na to, że podopieczni Mateusza Żebrowskiego właśnie... wystrzelali się.
Protokół meczowy poniżej.
Kanonadę zainicjował w piątkowy wieczór Mieczysław Sikora, już w 4. minucie pokonując cieszyńskiego golkipera. Niespełna kolejnego kwadransa Kuźnia potrzebowała, by wynik „poprawić” na 5:0. W 21. minucie po dwa trafienia na koncie mieli M.Sikora oraz Damian Madzia. Ten pierwszy jeszcze przed zmianą stron skompletował hat-tricka, pewnie egzekwując rzut karny. Po wznowieniu rywalizacji scenariusz był bliźniaczy. „Dychę” ustronianie osiągnęli szybko, bo w 55. minucie, gdy do siatki wcelował Krystian Strach. Na finiszu ten sam zawodnik zamknął popisy gospodarzy. Gola także na wagę „trzypaka” w przypadku rezerwowego ustronian poprzedziły akcenty strzeleckie Michała Pietraczyka.
Wygrana tak imponujących i rzadko spotykanych rozmiarów nawet w test-meczach, to poważne ostrzeżenie dla konkurentów w lidze okręgowej, którzy liczyć mogą wyłącznie na to, że podopieczni Mateusza Żebrowskiego właśnie... wystrzelali się.
Protokół meczowy poniżej.