Rewanż w pucharze?
Przerwa w rozgrywkach futsalowej Ekstraklasy nie dla wszystkich zespołów oznacza dwutygodniowy rozbrat z meczami o stawkę. W niedzielę bielski Rekord spróbuje uczynić kolejny krok w kierunku obrony Pucharu Polski.
Los sprawił, że w ćwierćfinale „biało-zieloni” zmierzą się z przeciwnikiem, który im nie „leży”. O awans do Final Four w dwumeczu będą rywalizować z Clearexem Chorzów, z którym 21 marca przegrali walkę o ligowe punkty. Wówczas wydawało się, że to niepowodzenie może zachwiać pozycją Rekordu na szczycie ekstraklasowej stawki. Wobec potknięć rywali nic takiego się nie miało miejsca. Co więcej, tydzień później podopieczni Adama Krygera przewagę nad grupą pościgową nawet powiększyli.
W Cygańskim Lesie marzą o mistrzostwie Polski, które jest na wyciągniecie ręki, ale nikt nie zamierza odpuszczać rywalizacji na drugim froncie. Nawet wobec problemów kadrowych. Sytuacja zdrowotna pomału powraca jednak do normy. Paweł Machura, Piotr Bubec i Andrzej Szłapa dochodzą do siebie po urazach.
Pojedynki Clearexu z Rekordem zawsze niosą ze sobą dodatkowe emocje. Wystarczy wymienić obecnych zawodników bielskiego klubu, którzy w przeszłości reprezentowali barwy chorzowskiej ekipy. Lista jest dość długa – Szłapa, Krystian Brzenk, Artur Popławski, Aleksander Waszka. Do tego dodać należy także osobę trenera Krygera, który wraz z Clearexem przez lata wygrywał na krajowym podwórku wszystko, co wygrać się dało. Ważnym ogniwem tamtego zespołu był także wspomniany Szłapa.
Na tym samym etapie pucharowych zmagań oba zespoły spotkały się dwa lata temu. Dwa razy lepszy okazał się wtedy Clearex. U siebie wygrał 6:4, na wyjeździe 2:1.
Pierwszy ćwierćfinał z udziałem dwóch niezwykle zasłużonych dla polskiego futsalu klubów w niedzielę o 17:00. Rewanż zaplanowano na pierwszy weekend maja. Natomiast Final Four odbędzie się dwa tygodnie później.