Latem drużyna z Dankowic przeszła sporo zawirowań. Zespół opuścili m.in. Jakub Ogiegło czy Krzysztof Łaciak. Mimo to jednak Pasjonat może zaliczyć rundę do udanych, wszak spędzi zimę na dobrej 5. pozycji. – Jestem zadowolony z wyników w tej rundzie. Trzeba podkreślić, że latem znaleźliśmy się w dołku. Straciliśmy kilku zawodników z podstawowego składu, lecz potrafiliśmy się pozbierać i z tego dołka podnieść. Takich ubytków jak my nie miała żadna drużyna w tej lidze, ale trener Bieroński stworzył fajny zespół, który jest połączeniem młodości z doświadczeniem – ocenia prezes Pasjonata, Andrzej Sadlok. 

Nie milkną także słuchy o powrocie króla strzelców "okręgówki" z minionego sezonu do Pasjonata już tej wiosny ... – Tak, Kuba najprawdopodobniej do nas wróci, liczymy na to. Wierzę również, iż po kontuzji "wykuruje się" Błażej Cięciel, który jest dla nas ważnym zawodnikiem. Myślę, iż wiosna będzie dla nas lepsza – deklaruje Sadlok. 

Nasz rozmówca podkreśla, że dla Pasjonata rok 2019 był czasem wzmożonej pracy. Obiekt w Dankowicach był jednym z ośrodków przygotowań podczas Mistrzostw Świata U-20. – To był rok ciężkiej pracy w naszym klubie, szczególnie tej społecznej. Musieliśmy spełnić pewne wymogi, aby otrzymać ośrodek przygotowań podczas młodzieżowego mundialu. Zrobiliśmy dużo dobrej roboty, podkreślam tej społecznej. W 2020 roku będziemy obchodzić jubileusz 75-lecia klubu, dlatego dobrze, że te prace mamy już za sobą i możemy się koncentrować się na kwestiach sportowych i organizacyjnych – przyznaje "sternik" Pasjonata.