Tylko ostatni kwadrans testowej konfrontacji Spójni Zebrzydowice ze Strażakiem Pielgrzymowice przebiegał po myśli zespołu niżej notowanego. Wcześniej strzelecki trening urządził sobie beniaminek obecnego sezonu ligi okręgowej.

Spojnia Zebrzydowice Piłkarze z Zebrzydowic nie zaprezentowali może poziomu olśniewającego, ale przebłyski formy ligowej dało się dojrzeć. Przykłady? Piękne prostopadłe podanie Kamila Demczaka, otwierające drogę do bramki Sebastianowi Nowakowi, czy idealna wrzutka z rzutu wolnego Tomasza Mrówki i efektowna finalizacja przez testowanego zawodnika... Do pełnego zadowolenia po sparingu zabrakło między innymi standardowej skuteczności Mrówki. Najlepszy strzelec „okręgówki” zaprzepaścił w konfrontacji ze Strażakiem dwie „setki”, wykazał się za to asystami.

Niepokój szkoleniowca Spójni wzbudził tylko ostatni kwadrans, w którym gole strzelał wyłącznie b-klasowy przeciwnik, jak również uraz Tomasza Nowaka, który już w 10. minucie udział w generalnym sprawdzianie przed ligą pechowo zakończył.

– Pierwsza połowa była szczególnie fajna w naszym wydaniu. Zaprezentowaliśmy w niej kilka ciekawych akcji. Do 70. minuty graliśmy odpowiedzialnie i z dużym zaangażowaniem. Później niepotrzebnie pozwoliliśmy rywalowi na strzelenie dwóch goli – skomentował dla nas sparingowy finisz trener Dariusz Owczarczyk.

Spójnia Zebrzydowice – Strażak Pielgrzymowice 5:2 (3:0) Gole dla Spójni: S.Nowak – 2, Janulek, testowany zawodnik – 2

Spójnia: Prostacki – Demczak, Piguła, Szczęch, testowany zawodnik, S.Nowak, T.Nowak, Sułkowski, Janulek, Kopiec, Mrówka oraz Król, Janiszewski, Pawełko Trener: Owczarczyk