Reprezentant Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej do przerwy remisował 1:1 z ŻAPN-em. Gola dla Podhalanki zdobył Paweł Gilek. - Był to sparing z najlepszym dotychczasowym rywalem. Chłopaki z SMS-a są bardzo wybiegane i dobrze zorganizowane. Pierwsza połowa przebiegała pod ich kontrolą - mówi nam Piotr Motyka, szkoleniowiec ekipy z Milówki. Prawdziwe piłkarskie emocje rozpoczęły się jednak dopiero po zmianie stron. 

 

 

Obie drużyny w rewanżowych 3 kwadransach zagrały zdecydowanie odważniej i ofensywniej. Efektem tego było... siedem bramek. Ostatecznie Podhalanka zwyciężyła 5:4. Dwa gole zdobył Jakub Urbaś, zaś po jednym dorzucili Szymon Śleziak i ponownie Gilek. - Z różnych względów było nas tylko 12, więc nie miałem pola manewru. Sparing należy jednak ocenić pozytywnie - podsumował Motyka.