Los przydzielił jako półfinałowego rywala dla bielskiego zespołu WKT Mera Warszawa. Choć w stołecznej ekipie nie brakuje uznanych postaci tenisowych, by wspomnieć o siostrach Agnieszce Urszuli Radwańskiej czy Mariuszu Fyrstenbergu, to i skład zmontowany przez BKT Advantage na decydującą batalię w Lotto SuperLidze robi wrażenie. Fin Emil Ruusuvuori to 40. rakieta świata, w czołowej "100" rankingu jest również Czech Jiri Lehecka, a z kobiecego grona 39. w zestawieniu WTA Petra Martic.

I właśnie przywołani "stranieri" odegrali kluczowe role podczas bielsko-warszawskiego półfinału. Chorwatka tylko w pierwszym secie wygranym 7/6 miała problemy z Darią Snigur. Kolejny punkt dołożyła Katarzyna Kawa, która stanęła na wysokości zadania w pojedynku z U. Radwańską, zakończonym triumfem 6/4, 6/3. Męska część rywalizacji to pełna dominacja fińskiego tenisisty nad Danielem Michalskim, który ugrał ledwie gema oraz zwycięstwo po walce Lehecki w starciu z Włochem Lucą Vannim. Przy wyniku 4:0 mecz zakończoną bez gier deblowych, wszak reprezentanci Mery szans na odwrócenie biegu wydarzeń nie mieli już żadnych.
 


W sobotę BKT Advantage rozegra finał, w którym zmierzy się z zawodnikami CKT Grodzisk Mazowiecki. Dziś w wygranej konfrontacji 5:1 z KT Kubala Ustroń punktowali dla najlepszej drużyny rundy zasadniczej rozgrywek m.in. Czeszka Tereza Martincova oraz utalentowany Polak Maks Kaśnikowski w singlu, a Łukasz Kubot w parze z Janem Zielińskim w deblu.

BKT Advantage Bielsko-Biała - WKT Mera Warszawa 4:0

Petra Martic - Daria Snigur 7/6(0), 6/0

Katarzyna Kawa - Urszula Radwańska 6/4, 6/3

Emil Ruusuvuori - Daniel Michalski 6/0, 6/1

Jiri Lehecka - Luca Vanni 7/6(7), 6/4