Skład sprawdzony, forma zagadkowa
Turniej Czterech Skoczni to wydarzenie, którym z beskidzkiej perspektywy patrząc będziemy szczególnie emocjonowali się podczas zimowego sezonu już w najbliższych dniach.
Polscy skoczkowie w obecnym sezonie formą nie zachwycają. Ale każdy kolejny konkurs to nowy rozdział i nadzieja na poprawę. Turniej Czterech Skoczni ma jak wiadomo swoją renomę, wywołuje szczególne pokłady pozytywnej energii i - kto wie - być może biało-czerwoni z tercetem zawodników WSS Wisła w Wiśle na czele właśnie teraz "odpalą" i zadbają o kibicowskie wrażenia.
Komu dane będzie rywalizować na skoczniach w Niemczech i Austrii? Trener Thomas Thurnbichler postawił na tych swoich podopiecznych, którzy startowali w niedawnych zawodach Pucharu Świata. Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek to grono beskidzkie. Poza tym okazję na przełamanie będą mieli: Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Maciej Kot. 6-osobowe grono Polaków to zasługa... Zniszczoła, który w Pucharze Kontynentalnym wysokimi lokatami "wyskakał" dodatkowe miejsce startowe dla naszego kraju.
72. edycja Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się od kwalifikacji w niemieckim Oberstdorfie, które zaplanowano na najbliższy czwartek 28 grudnia. Dzień później odbędzie się premierowy konkurs w systemie KO. Zwycięzców kolejnych odsłon poznamy w noworoczny poniedziałek 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen, a następnie już na obiektach w Austrii - środę 3 stycznia w Innsbrucku oraz sobotę 6 stycznia w Bischofshofen.