W cieniu pojedynku na szczycie bielskiej A-klasy – Sołą Kobiernice zmierzyła się z Przełomem Kaniów – pozostałe zespoły walczyły o ligowe punkty. Ciekawych rozstrzygnięć w 9. kolejce nie brakowało. Odnosimy się do nich komentarzem Zbigniewa Skórzaka, trenera Soły. aklasa_bielsko - Drużyna z Mazańcowic, podobnie jak w meczu z nami, w pierwszej połowie walczyła. Po przerwie, gdy wynik nie był już na styku, poległa. Nie wiem z czego to wynika? Może z braku sił, może z braku motywacji?

Zaskakują mnie wyniki Zapory. Przeciwko nam ta drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze. Ostatnio traci punkty z zespołami, które nie będą się liczyć w walce o czołowe lokaty. Być może z nami zanotowała wyjątkowe zawody.

Z Iskrą jeszcze nie graliśmy, nie znam beniaminka. Godziszka w pierwszej fazie sezonu miała problemy, teraz walczy, punktuje, podniosła się. Dla każdego rywala będzie groźna, szczególnie na własnym boisku.

Wynik 4:4 w Buczkowicach wskazuje na to, że oba zespoły postawiły na ofensywny futbol, zapominając momentami o obronie.

Pamiętam MRKS z meczu z nami, poukładany zespół, dobrze operował piłką. Pewną jakość "dwójce" dają zawodnicy z kadry pierwszej drużyny. Sądziłem, że czechowiczanie poradzą sobie z Bestwinką. Za tydzień gramy z Pionierem, który wymieniamy był wśród zespołów, które powalczą o mistrzostwo. Drużyna z Pisarzowic pogubiła trochę punktów, być może włączyć się jeszcze do rywalizacji o najwyższe cele. Kozy to teren niełatwy, Orzeł jest niewygodnym rywalem. Jeśli się go nie „dobije”, to walczy do końca. Pionier chcąc myśleć o wysokich lokatach, takie mecze musi wygrywać.

Wyniki 9. kolejki: Zapora Wapienica – KS Międzyrzecze 2:2 (1:1) Sokół Buczkowice – Groń Bujaków 4:4 (2:1) Beskid Godziszka – Iskra Rybarzowice 4:1 (4:0) GLKS Wilkowice – LKS Mazańcowice 8:1 (2:0) MRKS II Czechowice-Dziedzice – KS Bestwinka 1:3 (0:0) Orzeł Kozy – Pionier Pisarzowice 1:0 (0:0) Soła Kobiernice – Przełom Kaniów 0:2 (0:0) RELACJA

[standings league_id=8 template=extend logo=false]