Pucharową przygodę podopieczni Dariusza Mrózka rozpoczęli od rozbicia 15:0 Rotuza Bronów. W kolejnym meczu Rekord podejmował rywala zza miedzy - II drużynę Podbeskidzia. Starcie na "Górce" w Bielsku-Białej zakończyło się zwycięstwem rekordzistów 3:1. Dziś na drodze do półfinału Pucharu Polski na bielskim Podokręgu stanął a-klasowy GLKS Wilkowice i... III-ligowiec łatwej przeprawy nie miał. Po emocjonującym meczu Rekord wygrał 1:0, a gola na wagę awansu zdobył Marcin Wróbel. Rosły snajper Richarda Zajaca pokonał po uderzeniu głową, wykorzystując dośrodkowanie Mateusza Waliczka.
 
Rekordziści na wstępie meczu istotnie skomplikowali swoją sytuację. W 9. minucie czerwoną kartkę ujrzał Marcin Mączka, który nieprzepisowo powstrzymywał Łukasza Błasiaka. Grający w osłabieniu goście byli stroną przeważającą, ale GLKS kilka sytuacji bramkowych zdołał sobie wypracować. Na uwagę zasługuje przede wszystkim bardzo groźne uderzenie Jakuba Bąka, z którym z najwyższym trudem - ale jednak - poradził sobie Bartosz Kucharski. Więcej z gry miał jednak Rekord. Dość wspomnieć o okazjach Wróbla czy Daniela Iwanka - piłka po ich strzałach ostemplowała poprzeczkę. 
 
Z dziennikarskiego obowiązku wspomnijmy także, że III-ligowcem dyrygował dziś z "boku"... kapitan Dariusz Rucki. Zastąpił on nieobecnego Dariusza Mrózka, który przebywa na zjeździe trenerskim UEFA Pro.