Dobiegają końca przygotowania piłkarzy bielskiego Podbeskidzia do sezonu. W środę drużyna spotka się z kibicami, w sobotę zainauguruje rywalizację o ligowe punkty. Lato w Bielsku-Białej było gorące. felieton Zamienił stryjek siekierkę na kijek Drużyna do rywalizacji w sezonie 2015/2016 przystąpi w mocno odmienionym składzie. Rewolucja kadrowa dotknęła wszystkich formacji. Martwiła mnie obsada newralgicznej pozycji numer ”1”. Pozyskanie Wojciecha Kaczmarka wobec pożegnania się z zespołem Michala Peskovicia i Richarda Zajaca było niczym zamiana siekierki na kijek. Transfer Emilijusa Zubasa będzie moim skromnym zdaniem strzałem w „10”. 25-latek polskiej ligi jeszcze nie zwojował, ale ma ku temu predyspozycje. Dwukrotny mistrz Litwy musi w pierwszej kolejności wygrać rywalizację z bardziej doświadczonym Kaczmarkiem. Wygra...

Dziurawa obrona Opuściło Podbeskidzie w letnim okienku transferowym kilku zawodników. Wśród nich byli Pavol Stano i Tomasz Górkiewicz. Obu graczy w kadrze mi brakuje, kontuzja Bartłomieja Koniecznego, która wyklucza go z gry w rundzie jesiennej, potęguje to odczucie. Najstarsza drużyna w ekstraklasie została odmłodzona. 37-letni słowacki obrońca, wzór do naśladowania, osoba prowadząca wzorowy styl życia z klubem się pożegnała. Szkoda... Popularnego „Górka” z starszym kolegą można śmiało porównać. „Zawsze na boisku, jak i poza nim swoim profesjonalizmem, zawzięciem, sposobem bycia imponował mi Tomasz Górkiewicz. Jest to naprawdę mało doceniany zawodnik” – powiedział niegdyś na naszych łamach Mariusz Sacha, który z Górkiewiczem grał nie tylko w seniorach Podbeskidzia, także w zespołach juniorskich.

W formacji defensywnej doszło do wielu zmian. Celestine Lazarus i Kristain Kolcak, jeśli ten pierwszy podpisze kontrakt z klubem, będą tworzyć parę środkowych obrońców. Nigeryjczyk ostatnio reprezentował barwy II-ligowego klubu ze Słowacji. Wpadł w oko Grzegorzowi Więzikowi, którego w Podbeskidziu już nie ma. Robert Mazan z Adamem Mójtą będą rywalizować o miejsce na lewej flance, Franka Adu Kwame widzę w formacji ofensywnej. Na prawej obronie Mateusz Możdżeń, Marek Sokołowski albo Adam Pazio. Trzeci z wymienionych po przyjściu do Podbeskidzia nie rozwija się na miarę swoich możliwości.

Co z ofensywą? Nie ma w zespole Macieja Iwańskiego. Kierował jego grą, wykonywał stałe fragmenty gry. Kierował to duże słowo, ponieważ często obserwował z wysokości murawy piłkę lecącą nad jego głową. Potencjału tego zawodnika trener Leszek Ojrzyński nie wykorzystał w pełni, Dariuszowi Kubickiemu nie będzie to dane. 34-letni „Ajwen” miał duży wpływ na metrykę najstarszego zespołu w lidze. Działacze bielskiego klubu za wszelką ceną chcieli w ostatnich tygodniach to zmieć – takie odnoszę wrażenie.

Kohei Kato, były mistrz Czarnogóry w barwach Rudaru Pljevlja może okazać się kolejnym dobrym posunięciem działaczy „Górali”. Japończyk w test-meczach imponował umiejętnościami technicznymi. Brakuje w zespole „strzelby”. Robert Demjan i Maciej Korzym szukają formy.

Wiek nie ma znaczenia Zarzucano „Góralom” posiadanie najstarszej drużyny w lidze. Z kilku powodów tak było. Przede wszystkim, w naszych polskich warunkach trenerzy nie mają czasu na realizację długofalowych wizji, ponieważ większość klubów takiej nie posiada. Szkoleniowcy pracują w klubach krótko, wraz z kilkoma słabszymi meczami szubienica zostaje spuszczona. Stawianie na młodych niesie z sobą pewne ryzyko... utraty pracy. Krzysztof Biłka SportoweBeskidy.pl