
Spadkowiczem jednak nie będą?
Nie jest wykluczone, że w przyszłym tygodniu oficjalnie LKS Leśna pozostanie uczestnikiem rozgrywek ligi okręgowej w sezonie 2022/2023. W klubie na taką okoliczność się sposobią.
Zapadła już ostatecznie decyzja o tym, że trenerem ekipy z Leśnej pozostanie Seweryn Caputa. Porozumienie ze szkoleniowcem i obustronna wola prolongowania współpracy potwierdzona została pomimo niesatysfakcjonujących wyników, jakie zespół w toku minionej rywalizacji ligowej uzyskał. – Często jest tak w piłce, że wini się trenera za wszystko, co złe. Dalecy jesteśmy jednak od tego, aby tak nasze wyniki postrzegać. Na to, że zajęliśmy miejsce spadkowe złożyło się trochę różnych czynników – zaznacza prezes klubu Piotr Raczek.
W tabeli „okręgówki” LKS Leśna wyprzedził finalnie jedynie piłkarzy Metalu Węgierska Górka. I choć z racji sportowych dokonań pisana była mu degradacja na szczebel a-klasowy, to wiele wskazuje na to, że na dotychczasowym pułapie jednak pozostanie. Przypomnieć tu należy, że w kuluarach sporo i nie bez przyczyny mówi się o nieprzystąpieniu Koszarawy i Górala to do zmagań w lidze okręgowej. Czy w Leśnej temat uniknięcia spadku jest „wałkowany”? – Przygotowujemy się na taką możliwość i jeśli pozostanie w „okręgówce” stanie się faktem, to skorzystamy z takiej opcji – klaruje sternik klubu z Leśnej.
Trwają już więc rozmowy, aby kadrę zespołu wzmocnić w kontekście kolejnych rozgrywek. Wolę pomocy wyrazili zawodnicy doświadczeni, którzy w przeszłości barwy LKS-u przywdziewali. Jednym z nich jest Maciej Krysta, który w historii występów dla klubu fetującego niedawno 25-lecia istnienia strzelił dotąd blisko 150 goli. – To piłkarz z ofensywnymi inklinacjami i świetnym instynktem strzeleckim, Bardzo przydałby się nam ze swoim doświadczeniem na ligowych boiskach – dodaje Raczek.