
Piłka nożna - IV liga
Sparing jako poligon testowy
Multum testowanych zawodników wystąpiło w barwach Spójni Landek w dzisiejszym meczu sparingowym przeciwko rezerwom GKS-u Tychy.
Podobnie jak w meczu ligowym, tak w sparingu górą okazała się II drużyna I-ligowca. W spotkaniu o mistrzostwo IV-ligi śląskiej gr. 2 GKS wygrał 1:0, zaś dziś pokonał ekipę z Landeka 3:1. - Jestem tym sparingiem zbudowany. Sam mecz był stosunkowo szarpany. Każda z drużyn miała swoje dobre i słabsze momenty - ocenił Krystian Odrobiński, trener Spójni.
GKS II na prowadzenie wyszedł w premierowych 45. minutach po tym, jak napastnik z Tychów wykorzystał błąd Daniela Gurbisza przy wyprowadzeniu piłki. - Sporo w tym meczu testowałem. Sprawdzaliśmy różne warianty gry i zawodników na poszczególnych pozycjach. Błędów więc nie brakowało - dodał szkoleniowiec zespołu z Landeka.
Spójnia po zmianie stron zdołała szybko wyrównać za sprawą Damiana Szczęsnego. Nie wystarczyło to jednak, aby mecz zakończył się wynikiem polubownym, wszak "dwójka" z Tychów w końcówce jeszcze po dwakroć wstrzeliła się w bramkę "naszego" IV-ligowca.
Spójnia po zmianie stron zdołała szybko wyrównać za sprawą Damiana Szczęsnego. Nie wystarczyło to jednak, aby mecz zakończył się wynikiem polubownym, wszak "dwójka" z Tychów w końcówce jeszcze po dwakroć wstrzeliła się w bramkę "naszego" IV-ligowca.