Wielkie sukcesy w hali

Futsal to jedna z tych dyscyplin sportowych, która w Wilkowicach znalazła swoje stałe miejsce. Od kilku lat drużyny GLKS regularnie uczestniczą w rozgrywkach mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Co ważne – z sukcesami. Najbardziej spektakularny wyczyn z minionego sezonu to srebrny medal Mistrzostw Polski do lat 17, który wilkowiczanom świętować przyszło przed własną publicznością, zgromadzoną w hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Był to zarazem drugi futsalowy turniej rangi mistrzowskiej, jaki w Wilkowicach w ogóle rozegrano. – Przed mistrzostwami mieliśmy spore oczekiwania, spodziewając się, że będziemy grali o najwyższe cele. Doszliśmy do finałowego meczu z Rekordem Bielsko-Biała. Nie można było sobie tego lepiej wymarzyć. Trybuny wypchane po brzegi, kibice stworzyli niesamowitą atmosferę. Myślę, że każdy z tych chłopaków zapamięta to na całe życie. Zagraliśmy w finale naprawdę dobrze i konsekwentnie w obronie, stwarzaliśmy też sytuacje bramkowe, z czego wykorzystaliśmy tylko jedną, a było ich więcej. Niestety, popełniliśmy błędy i tej klasy przeciwnik je wykorzystał – tak czempionat z perspektywy trenera drużyny wicemistrzów ocenił Dominik Kępys.

Na tym futsalowych osiągnięć nie koniec. Udziałem GLKS stał się triumf w prestiżowych zmaganiach Centralnej Ligi Juniorów do lat 19. Wilkowiczanie, którzy swoje domowe spotkania zaliczali w hali tutejszego GOSiR, już na inaugurację rozgromili 8:3 rówieśników Gwiazdy Ruda Śląska i szybko stało się jasne, że w stawce Makroregionu III, obejmującego regiony Śląska, Opolszczyzny, Dolnego Śląska i Lubuskiego, będą odgrywali którąś z kluczowych ról. Ostatecznie, po wszystkich 10. kolejkach, podopieczni trenera Krzysztofa Bąka w pokonanym polu pozostawili na podium Rekord Bielsko-Biała i GKS SMS Futsal Tychy. Juniorom z Wilkowic nie sprostali także w tej samej grupie zawodnicy futsalowego Śląska Wrocław i renomowanej Sośnicy Gliwice.

 


 

– Byliśmy w stawce Centralnej Ligi Juniorów jedynym zespołem bez zaplecza seniorskiego na poziomie futsalowej Ekstraklasy bądź I ligi. To najlepiej pokazuje skalę naszego osiągnięcia – wspomina szkoleniowiec drużyny GLKS. W nagrodę za tak udaną postawę wilkowicki zespół wywalczył przepustkę na finałowy turniej Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-19, dzielnie rywalizując następnie w Mielcu w gronie 16. topowych klubów w kraju.

Jakkolwiek przesady w stwierdzeniu, iż Wilkowice piłką nożną – również tą w wydaniu halowym – stoją, tak i inne sporty mają się tu dobrze. Znakomicie poczynają sobie siatkarki GLKS-u. Dość wspomnieć, że miniony sezon zwieńczyły historycznym dla klubu awansem na szczebel I ligi w województwie śląskim. W hali świetnie czuje się też piłka ręczna. To już zasługa społeczności KS Bystra, z powodzeniem szkolącej młodzież zafascynowaną popularnym „szczypiorniakiem”. Ostatnie miesiące to kontynuacja gry drużyny kobiecej na II-ligowym szczeblu, ale nade wszystko wartościowe wyniki w kategoriach młodzieżowych. Po srebro na Śląsku sięgnęli chłopcy młodsi z rocznika 2012, a brązowe krążki zgarnęły zespoły dziewcząt młodszych (2012) i chłopców (2011).

Wydarzeń pod dostatkiem

Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji co roku jest miejscem, gdzie odbywają się rozmaite wydarzenia, w szczególności te w odsłonie halowej. Kilka edycji ma już za sobą Memoriał Zbigniewa Pietrzykowskiego, który poprzez udział młodych adeptów boksu jest uhonorowaniem pamięci wybitnego pięściarza, związanego za życia z gminą Wilkowice. W tym roku ta impreza przeprowadzona zostanie w październiku po raz 9. Cyklicznie powraca tu także Grand Prix Beskidów w karate kyokushin, które ma zazwyczaj międzynarodową obsadę. Za sprawą prężnie działającego klubu Trampolina UKS Alfa Wilkowice emocjonować można się również widowiskowymi skokami na trampolinie czy na ścieżce. Podobnie, jak w roku ubiegłym, tak i teraz w październiku w obiekcie w Wilkowicach zagoszczą krajowe mistrzostwa w gronie juniorskim, stanowiące jedną z kluczowych okazji do rywalizacji dla utalentowanych przedstawicieli ciekawej dyscypliny.

Nową tradycją otwierającą sezon imprez letnich są z kolei przeznaczone dla dzieci i młodzieży zawody na trasie rowerowej „Kubuś”. Od momentu jej wybudowania, co miało miejsce jesienią 2023 r., nie brakuje zwolenników tej formy aktywności. Rowerowych wydarzeń zresztą w Wilkowicach jest pod dostatkiem, by wspomnieć o cyklicznych zawodach „Uphill Magurka”, które z kolei obejmują jako uczestników także osoby dorosły.

– Wszystkich tak znaczących sportowych imprez w naszym Ośrodku nie byłoby, gdyby nie szeroka współpraca organizacyjna, jaką podejmujemy. Wielu przedsięwzięciom patronuje Beskidzka Rada Olimpijska, co równoznaczne jest z częstą obecnością u nas znanych olimpijczyków, nie tylko tych mających związki z gminą Wilkowice, jak wybitny bokser Marian Kasprzyk. Wielkim zaangażowaniem wykazują się kluby funkcjonujące na terenie gminy, które zawsze stają na wysokości zadania, gdy przychodzi zrobić coś pożytecznego, a zasięgiem wychodzącego znacznie szerzej niż tylko w gminie – mówi Marek Kubica, dyrektor GOSiR w Wilkowicach.

Jak dodaje, ważny jest nie tylko sam aspekt sportowy. – Nie byłoby to możliwe bez dobrej współpracy z Referatem Służb Technicznych Urzędu Gminy, wszystkimi trzema jednostkami Ochotniczych Straży Pożarnych oraz jednostką ratownictwa medycznego OSP Bystra z prezesem Grzegorzem Gaborem na czele. Wsparcie logistyczne i zabezpieczenie naszych imprez zawsze jest na najwyższym poziomie – zauważa dyrektor.

 


 

Obiekty to podstawa


Malowniczo położony Ośrodek, co jest jego dodatkowym atutem, tętni życiem na co dzień. Prócz uczniów połączonej z halą Szkoły Podstawowej nr 2, trenują w niej kluby z gminy Wilkowice, które w tym zakresie mają pierwszeństwo. To m.in. przywołani już zawodnicy i zawodniczki GLKS, KS Bystra, UKS Alfa, ale również reprezentanci zimowych dyscyplin z mającego długoletnie tradycje LKS Klimczok Bystra. W hali spotkać można znanych sportowców, by wspomnieć o tych z gminą związanych, jak skoczek narciarski Jakub Wolny czy uprawiająca parakolarstwo Dominika Putyra, bo też nadmienić należy o dostępności w obiekcie przy ulicy Szkolnej siłowni i kameralnego stadionu lekkoatletycznego.

Sportowa infrastruktura w Wilkowicach, będąca w zarządzaniu Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, jest jednak znacznie pokaźniejsza. Na boisku piłkarskim przy ul. Wyzwolenia, zlokalizowanym w centrum gminy, działy się w minionym sezonie rzeczy historyczne dla GLKS, którego piłkarze uzyskali w świetnym stylu awans do nowych rozgrywek V ligi. A na przypomnienie zasługuje to, że w przeszłości trenowały tu m.in. reprezentacje seniorek Polski czy Czech w piłce nożnej, a także ekstraklasowy Lech Poznań.

W Bystrej, na granicy z miastem Bielsko-Biała, młodym adeptom skoków narciarskich służyły przez lata dwie skocznie, idealne do realizacji celów treningowych. Wkrótce kompleks ten doczeka się wyczekiwanego remontu, dzięki pozyskanemu przez Gminę dofinansowaniu z Ministerstwa Sportu i Turystyki, na inwestycję zaliczaną do strategicznych dla rozwoju kolejnych pokoleń utalentowanych sportowców.

– Dokładamy wszelkich starań, aby utrzymywać nasze obiekty na najwyższym poziomie. To, że gościliśmy już w Wilkowicach sportowców z różnych dyscyplin i różnych zakątków kraju, a nawet Europy, nie jest przypadkiem. Zyskaliśmy renomę Ośrodka naprawdę profesjonalnego i takie opinie tylko nas motywują – podkreśla Marek Kubica.

Maciej Mrówka,
wójt gminy Wilkowice:

Jesteśmy dumni z wszystkich sportowców, którzy znakomicie reprezentują Gminę Wilkowice również daleko poza jej granicami – to jako wójt chciałbym wyraźnie podkreślić. W poszczególnych klubach systematycznie przybywa dzieci i młodzieży. To tendencja, która cieszy, ale i zobowiązuje nas do zapewnienia im możliwie najlepszych warunków do prawidłowego rozwoju poprzez sport. Marzy nam się, aby w najbliższej przyszłości ziściły się szeroko zakrojone plany budowy kompleksu sportowego „W Lasku”, który stałby się dodatkową przestrzenią dla wszechstronnej aktywności osób w różnym wieku. Potrzebujemy ku temu zewnętrznych źródeł finansowania, zapewniam jednak, że ten projekt znajduje się wśród naszych priorytetów.