To niewątpliwie jeden z hitowych transferów ostatnich lat z perspektywy beskidzkiego futbolu. Wojciech Zborek, który treningi w klubie z Zebrzydowic rozpoczął w 2014 roku, od kilku lat przebywał na wypożyczeniu w Rekordzie Bielsko-Biała, będąc zarazem uczniem tutejszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. To w biało-zielonych barwach zaliczył bardzo dobre występy na poziomie Centralnej Ligi Juniorów, powoływany był również na zgrupowania kadry Polski do lat 15, a swój kunszt demonstrował poza tym na futsalowych parkietach.
 


Nieprzeciętne umiejętności młodego golkipera były wszem i wobec zauważane, a zainteresowanie jego zakontraktowaniem wyrażało sporo polskich klubów. Nic zatem dziwnego, że bieżącego lata Zborek trafił na najwyższy pułap na krajowym podwórku – i tu całkowicie zasadne nawiązanie do tytułu „Stacja Poznań Główny”. – Najbardziej zdeterminowani w tej sprawie byli przedstawiciele Lecha Poznań – klaruje Jacek Wachtarczyk, sternik klubu z Zebrzydowic.

W juniorskiej ekipie „Kolejorza” 15-latek regularnie już występuje. W miniony weekend zaliczył 30-minutowy występ w wygranym 1:0 sparingu z rówieśnikami Victorii Berlin. Wcześniej rozegrał „połówkę” w zremisowanym 3:3 starciu z młodzieżą Jagiellonii Białystok, w której dał się pokonać tylko raz.