W spotkaniach z udziałem zespołu z Żywca pada w tym sezonie dużo bramek. Nie inaczej było podczas dzisiejszej konfrontacji z Iskrą Pszczyna. spójnia landek - góral żywiec 13/14

Początek meczu nie zapowiadał porażki gospodarzy, po 20 minutach prowadzili bowiem 2:0. Najpierw z rzutu wolnego gola zdobył Piotr Motyka, a następnie Marcin Osmałek dobił do „pustaka” pikę, która wcześniej, po strzale Grzegorza Szymońskiego odbiła się od słupka. Pomimo złego początku podopieczni Wojciech Jarosza, do szatni schodzili z dwubramkową zaliczką. W nieco ponad kwadrans czterokrotnie zmusili Miłosza Michalskiego do kapitulacji. Golkiper Czarnych-Górala nie miał dobrego dnia.

W szatni zawodnicy żywieckiej drużyny ochłonęli i wzięli się za odrabianie strat, ale z dwóch powodów celu nie osiągnęli. W 48. minucie gola dla przyjezdnych zdobył Piotr Maroszek, to po pierwsze. Po drugie, gospodarze byli na bakier ze skutecznością. Joachima Miklera pokonali dwuktornie dopiero w ostatnich minutach meczu. Bramki zdobyli Szymoński oraz Motyka, który dobił piłkę po niewykorzystanym rzucie karnym wykonywanym przez Szymońskiego, Mikler wyczuł intencje strzelca. – Mogliśmy wygrać 6:5 czy 7:5. Zmarnowaliśmy kilka wybornych okazji. Sam Szymoński, przy wyniku 2:4, nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam. Wynik końcowy powinien być jeszcze bardziej kosmiczny – analizuje Jaroszek. – Gramy radosny futbol, pół żartem pół serio, futbol dla kibiców. Tłumów na trybuny jak dotąd nie ściągnęliśmy. Po raz kolejny strzelamy cztery gole i przegrywamy, to jest niesamowite. Długo gram w piłkę, ale nie przypominam sobie takich wyników osiąganych przez jakikolwiek zespół w trakcie danych rozgrywkach. Tracimy kuriozalne gole, nie możemy w takich okolicznościach myśleć o zwycięstwach. Mam młody zespół, ale nie możemy wszystkiego usprawiedliwiać wiekiem zawodników – dodaje nasz rozmówca.

Czarni-Góral Żywiec – Iskra Pszczyna 4:5 (2:4) 1:0 Motyka (3') 2:0 Osmałek (20') 2:1 Borowczyk (28') 2:2 Klaja (30') 2:3 Borowczyk (39') 2:4 Grigier (45') 2:5 Maroszek (48') 3:5 Szymoński (85') 4:5 Motyka (88') Czarni-Góral: M.Michalski – Jaroszek (46' Studencki), Krasny, Białas, Klimek, Osmałek (75′ Michulec), Motyka, R.Michalski, Echolc (46' Łącki), Kitka (65 Małysiak), Szymoński Trener: Jaroszek