... w rywalizacji ze spadkowiczem z IV ligi śląskiej nie mieli nic do powiedzenia. Najlepszy tego dowód to okazałe zyski strzeleckie, jakie zgromadzili zawodnicy Drzewiarza – co ważne w równej ilości w obu połowach – na przestrzeni jednostronnego spotkania wyjazdowego. – Trzymaliśmy koncentrację przez większość meczu. Dużo lepiej wyglądaliśmy pod kątem organizacji gry w porównaniu do tych wcześniejszych, więc zakładam, że to widoczne efekty naszej pracy – oznajmia ze zrozumiałym zadowoleniem Konrad Kuder, grający trener jasieniczan, którzy wygrywają jak dotąd w sezonie ligowym 2023/2024 ze 100-procentową skutecznością.

Goście kanonadę zainicjowali po kwadransie golem Dawida Ogrockiego. Kontynuował ją wspomniany Kuder, który w 28. minucie popisał się pięknym strzałem z 25. metrów w same „widły”. Również gol kolejny miał swoją urodę, bo Adam Waliczek w minucie 35. uderzenie półwolejem skierował do celu od poprzeczki. Za moment rezultat podreperował Adam Paleta, a rozpędzony Drzewiarza „demolkę” miejscowego LKS-u w najlepsze kontynuował.

Scenariusz potyczki nakreślony przed przerwą pozostał aktualnym w drugich 45. minutach. Jeszcze przed godziną meczu Marek Sobik i Waliczek z rzutu karnego umożliwili swojej drużynie zbudowanie przewagi 6:0. W 65. minucie swój moment personalny miał Szymon Królak, zaś w 77. minucie hat-tricka skompletował Waliczek, przeprowadzając widowiskową solową szarżę, której żaden z futbolistów rywala nie potrafił w porę „skasować”.