Bardzo dobrze mecz 3. kolejki Młodej Ligi rozpoczęli siatkarze BBTS ATH Bielsko-Biała. Podopieczni Pawła Gradowskiego byli lepsi od rywali... ATH_BBTS BBTS ATH był lepszy w dwóch pierwszych setach. W trzecim, będąc już myślami przy trzypunktowej zdobyczy, przegrał na przewagi. Obraz gry uległ wówczas diametralnej zmianie. –  Zagraliśmy drugi mecz w „naszym” składzie, tzn. bez wzmocnień. Wojciech Siek trenuje z „jedynką”, ale ma grać przede wszystkim z nami, tak został zakontraktowany. Wygraliśmy dwa sety, po przegranym trzecim nasza gra się zawaliła. Zaczęliśmy popełniać błędy. W pierwszej i drugiej odsłonie błędy popełniali rywale, przede wszystkim na zagrywce. Myśleliśmy, że po trzecim secie pojedziemy do domu, to się zemściło. To jest w jakimś stopniu charakterystyczne dla zespołów młodzieżowych. Obserwuje wyniki Młodej Ligi, niektóre przypominają żeńską siatkówkę. Drużyna wygrywa seta do 14, a następnego przygrywa do 16. Wszystko zależy od „głowy”, zawodnicy nie tracą przecież umiejętności w kilkanaście minut. Czwartego seta rozpoczęliśmy od wyniku 0:7. Mamy nad czym pracować, ale idziemy do przodu – ocenia Paweł Gradowski. –  Zespół z Częstochowy był w naszym zasięgu. Z Politechniką Warszawską bez wzmocnień prawdopodobnie byśmy nie wygrali. Z Resovią na 20 spotkań, na tym etapie, wygralibyśmy pewnie jedno, może dwa, ale z Częstochową byłoby zupełnie inaczej. Przeciwnik nie był od nas lepszy – dodaje trener zespołu rywalizującego w Młodej Lidze.

W najbliższą sobotę BBTS ATH zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów. Początek meczu w hali pod Dębowcem o godzinie 18:30.

CS PSP AZS Częstochowa - BBTS ATH Bielsko-Biała 3:2 (22:25, 18:25, 27:25, 25:17, 15:8)

BBTS ATH: Marek (1pkt), Siek (4 ), Czapla, Ogrodniczuk (22), Słomka (12), Smolana (11), Laszczak (libero) oraz Wykręt (1), Bęben (1), Broncel (2) Trener: Gradowski