Dwa turnieje i mecze z mocnymi rywalami zaliczyli w ostatnich tygodniach futsalowcy Rekordu. Mimo kadrowych problemów trapiących drużynę wspomnienie minionych zmagań jest pozytywne.

Kryger_Adam

Bielszczanie doroczny turniej „Beskidy Futsal Cup”, w którym pełnili rolę gospodarza, ukończyli na 2. miejscu, ulegając tylko mistrzowi Czech. „Na gorąco” osiągnięcie to oceniano powszechnie bardzo pozytywnie. Czy również zdaniem trenera futsalowego Rekordu, Adama Krygera? – Mamy po turnieju bardzo obszerny materiał. To była świetna przeprawa z rywalami z górnej półki. Wiemy nad czym pracować, możemy zobaczyć, jakie błędy popełniliśmy, a co było w naszej grze pozytywnego. Dla zawodników to bez wątpienia kolejne bogate doświadczenie. Zresztą od momentu, kiedy Rekord bierze udział w tego typu turniejach, procentuje to w rozgrywkach krajowych. Chwalą nas i Czesi, i Słowacy, co jest budujące. Oby „Beskidy Futsal Cup” trwały wiecznie! – podkreśla szkoleniowiec.

Zanim „biało-zieloni” walczyli przed własną publicznością o turniejowy skalp, w podobnych zawodach na Ukrainie zajęli przedostatnie miejsce w stawce ośmiu ekip. I tu można mówić o progresie bielskich futsalowców. Ale ocena lwowskiej rywalizacji wcale nie odbiega znacząco od tej odnoszącej się do meczów w stolicy Podbeskidzia. – Wielu ocenia nasz występ jako nieudany z perspektywy „suchych” wyników. Ale ja mam zupełnie inne odczucia i spostrzeżenia. Na Ukrainie mierzyliśmy się z jeszcze lepszymi markami. A my jesteśmy przecież w fazie przygotowań i dodatkowo borykamy się z kadrowymi problemami. Praktycznie niedyspozycyjni na Ukrainie byli tacy zawodnicy, jak Andrzej Szłapa, Piotr Szymura, Łukasz Mentel czy Paweł Machura. Mało kto bierze to pod uwagę. Przegrać z Gazpromem 1:4, tocząc zacięty bój do samego końca, to naprawdę nie jest powód do wstydu. Chciałbym, żeby drużyna rozgrywała takie mecze tu, na naszych parkietach. Wtedy wiele osób będzie przecierało oczy ze zdziwienia – dodaje trener Adam Kryger.

Najbliższe plany Rekordu obejmują czwartkowy sparing z ekipą MKS Grajów. Cały przyszły tydzień poświęcony będzie bezpośrednim przygotowaniom do prestiżowej konfrontacji o Superpuchar Polski przeciwko krakowskiej Wiśle. W okresie przedsezonowym formę Rekordu sprawdzi jeszcze Gwiazda Ruda Śląska, po czym na otwarcie sezonu bielski zespół zagra w drugiej połowie września z Gattą Active Zduńska Wola.

rekord-bielsko-biala