Poprzedni okres zimowy był pechowy dla zespołu z Czechowic-Dziedzic, który przed startem rundy rewanżowej „okręgówki” przetrzebiły kontuzje.

MRKS CzechowiceDziedzice rus Ze składu czechowiczan przed wiosenną premierą w sezonie 2014/2015 wypadło kilku piłkarzy, w tym lider drużyny Mateusz Żyła, który jest już w pełni sił. – Mateusz jest zdrowy, pełen energii i zapału. Ciągnie zespół do przodu. Zresztą do sposobu podejścia wszystkich zawodników nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń – mówi Marcin Biskup, szkoleniowiec piłkarzy MRKS-u.

Na uniknięcie pecha, mając w pamięci zeszłoroczne wydarzenia, w Czechowicach-Dziedzicach tym razem liczą wyjątkowo. – Mamy nadzieję, że kontuzje nas ominą i będziemy mogli kontynuować pozytywne występy z końcowej fazy jesieni – zaznacza trener czechowiczan, dla którego radość stanowi również frekwencja na treningach, bowiem uczestniczy w nich regularnie około 18 zawodników.

Do dyspozycji trenera Biskupa jest Grzegorz Gąsiorek, który wraca do futbolu po kontuzji kolana. Nie ma natomiast Ryszarda Borutki, któremu wygasło wypożyczenie z Drzewiarza Jasienica. – Na większe zmiany nie zanosi się. Walczyć będziemy wiosną składem podobnym – podsumowuje szkoleniowiec czechowickiej ekipy.