Świetna postawa piłkarzy Drzewiarza w rundzie wiosennej IV ligi będzie mieć wpływ na dalsze losy zespołu, w którym do większych zmian nie dojdzie przed kolejnym sezonem.

drzewiarz_jasienica2 Przede wszystkim z zespołem ma dalej pracować aktualny szkoleniowiec Ireneusz Kościelniak, pod którego wodzą jasieniczanie plasują się w czołówce IV-ligowej uwzględniając tylko wyniki rundy rewanżowej. – Współpraca układa się bardzo dobrze i chcemy ją kontynuować. Dbam o to, by zawodnicy mieli dobre warunki do rozwoju. Liczymy na ciągły progres tak indywidualnie poszczególnych piłkarzy, jak i całego zespołu. Stabilizacja klubu jest ważna, ale sportowo musimy rozwijać się – mówi trener Drzewiarza, który w kwestii przyszłości swojej i drużyny odbył już pierwsze rozmowy z prezesem klubu Mirosławem Łaciokiem.

Niemniej jednak w zespole dojdzie do kilku kadrowych przetasowań. Przesądzone jest już odejście z Jasienicy obrońcy Aleksandra Siudy i napastnika Wojciecha Strusia. Do Drzewiarza przeniesie się z kolei po sezonie grający w Wiśle, Tomasz Czyż.

Jutro Drzewiarz zakończy sezon 2013/2014 meczem na własnym boisku z Krupińskim Suszec. – To bardzo ważny mecz dla nas. Ubolewam nad kilkoma urazami w zespole po meczu z Unią. Czwarta żółta kartka wyklucza z gry również Daniela Jakowenkę. Liczymy na godne zakończenie sezonu i pokazanie, że dobrą piłkę potrafimy zaprezentować nie tylko na wyjazdach, ale i u siebie – klaruje trener Kościelniak.

Po sobotnim starciu zawodników czeka krótki okres roztrenowania. Powrót do zajęć zaplanowano na poniedziałek 14 lipca. – Piłkarze otrzymają indywidualne rozpiski, gdyż zależy nam na podtrzymaniu pewnych wartości. Nie może to być okres zmarnowany i tego moi zawodnicy są świadomi – tłumaczy szkoleniowiec Drzewiarza Jasienica.