Wczoraj „Niebiescy”, dziś rezerwy „Białej Gwiazdy”
"Rekordziści" są w trakcie intensywnego okresu. Wczoraj mierzyli się z Ruchem Chorzów, a dziś rywalizowali z rezerwami Wisły Kraków.
Pozytywnym akcentem bielszczanie zakończyli cykl letnich gier kontrolnych. Po bardzo udanym sparingu, i zwycięstwie nad Ruchem Chorzów, biało-zieloni zademonstrowali kawałek dobrego futbolu w starciu z rezerwami krakowskiej Wisły.
Optyczna przewaga na początku spotkania należała do krakowian, którzy odważnie podeszli do beniaminka II ligi. Ten jednak ofensywny opór wytrzymał i sam przeszedł do ataku. Bliski otwarcia wyniku był Zbigniew Wojciechowski oraz Mateusz Klichowicz. Co nie powiodło się tej dwójce, udało się Michałowi Bojdysowi, który wraca po ciężkiej kontuzji. Popularny "Bojdi" z bliskiej odległości zamknął podanie od Jakuba Rysia.
Po zmianie stron boiskową inicjatywę przejęli zawodnicy Rekordu. Losy drugiej połowy nakreśliła bramka Szymona Młocka z 49. minuty. Młody gracz Rekordu skorzystał na dograniu od Daniela Kamińskiego. Więcej goli widzowie tego starcia nie zobaczyli, a mogli! Najlepsze z nich mieli m.in. Jakub Kempny oraz Klichowicz.