Optymistycznie rozpoczynając odniesienie do aktualnej sytuacji beniaminka – do drużyny dołączył doświadczony pomocnik Jacek Kosiba. W konfrontacji z ubiegłego weekendu przeciwko Wiśle Strumień zagrał swoje debiutanckie minuty w klubie z Goleszowa na pozycji numer „6”. Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że były zawodnik LKS-u '99 Pruchna czy Spójni Zebrzydowice będzie wzmocnieniem istotnym w dalszej fazie jesiennej rywalizacji w „okręgówce”. To jednak nie wszystko, bo niebawem do dyspozycji trenera Marka Bakuna będą także Marcin Bajger oraz Alan Szurman.

– Nie skorzystaliśmy do tej pory z pełnego składu, więc pewne rezerwy, które można spożytkować są. Nie mam wątpliwości, że będziemy mocniejsi, a na razie zbieramy doświadczenia i walczymy na tyle, na ile się da. Wierzę, że ten zespół ma przyszłość – zaznacza szkoleniowiec LKS-u Goleszów.

Beniaminek na ten moment przez ligowe rozgrywki kroczy z „pustym przebiegiem”. W sobotę uległ 2:4 Wiśle Strumień po meczu, który miał różne momenty. – Kluczowy był początkowy moment drugiej połowy, kiedy „nie wyszliśmy z szatni”. Ale po zmianach w składzie wróciliśmy na dobry tor, strzeliliśmy 2 gole i nie wyglądaliśmy na zespół, który musi przegrać – ocenia Bakun.