Piłkarze Unii Oświęcim szybko zapomnieli o słabym pucharowym występie w Osieku i odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu. - Dobrze rozpracowaliśmy przeciwnika, któremu nie pozwoliliśmy na zbyt wiele - ocenił po meczu szkoleniowiec oświęcimian, Jakub Korba. unia_sola03

Biało-niebiescy odnieśli skromne, ale w pełni zasłużone i co najważniejsze dla szkoleniowca, kontrolowane zwycięstwo. Gra układała się po myśli gospodarzy nawet po czerwonej kartce dla strzelca zwycięskiego gola, Tomasza Koconia. - Oceniam ten mecz bardzo pozytywnie. Zmagamy się z kilkoma kontuzjami, przy czym dwóch zawodników musiało wybiec na murawę z lekkimi urazami. Przez prawie 40 minut graliśmy w dziesiątkę, a mimo to rywal nie był w stanie przełamać naszej defensywy. Podążamy w dobrym kierunku i próbujemy wdrapać się do czołówki - przyznał trener Korba.

Czy Unia wraca na zwycięski tor? - Sukces zawsze rodzi się w bólach. Chcemy grać jak najlepiej i zdobywać jak największą liczbę punktów. Nie wiem czy będzie nas stać na awans, ale na pewno celujemy w czołówkę. Piłkarze grają z ogromny zaangażowaniem i pokazują na murawie charakter. Robimy swoje i zobaczymy gdzie będziemy po zakończeniu rundy - dodał szkoleniowiec. Po sześciu kolejkach biało-niebiescy tracą do lidera z Brzeszcz cztery punkty.

Unia Oświęcim – Nadwiślanin Gromiec 1:0 (1:0) 1:0 T.Kocoń (35')

Unia: Kubas – Domżał, Wiertel, Kabara, Głowacki – Jończyk, Korba, Semik (90' Zawadzki), T.Kocoń, Nowotarski (85' Pater) – Chojnowski (65' Włoch) Trener: Korba