Końcem kwietnia nabierają tempa rozgrywki IV ligi śląskiej. Sobotnie dokonania naszych zespołów, w przededniu kolejnej serii meczów, komentuje Tomasz Wuwer, szkoleniowiec Wisły Ustronianki.

wisla ustronianka 2 – Jechaliśmy na mecz do bardzo dobrego, poukładanego przeciwnika, którego trenerem jest były zawodnik ekstraklasowy i reprezentacyjny. W swoich szeregach Krupiński ma doświadczonych, dobrych piłkarzy. Do momentu straty pierwszej bramki stawialiśmy opór. Później dwa gole zostały przez gospodarzy dołożone i mecz się skończył. W drugiej połowie gra była wyrównana. Nie zagraliśmy ogólnie aż tak źle, jak może wskazywać wynik.

W Jasienicy niespodzianka, bo Drzewiarz do tej pory radził sobie świetnie na wiosnę i był zespołem niepokonanym. Ale w tej lidze, poza GKS-em Jastrzębiem, który odskoczył od reszty stawki, każdy z każdym może wygrać. To się potwierdziło w meczu Drzewiarza, w którym o sukcesie Górnika Pszów przesądziła tzw. dyspozycja dnia.

Zaskoczył mnie rezultat meczu w Żywcu. Góral, poza wygranym dość szczęśliwie spotkaniem z nami, nie osiągał oszałamiających wyników. Z Podlesianką jednak było inaczej, choć oczekiwałem, że to jednak rywale mogą być bliżej zwycięstwa. Żywczanie spisali się dobrze i zdobyli ważne punkty, bo niebezpiecznie zespół zbliżał się do strefy spadkowej. Teraz mogą realizować dalej swój cel ogrywania młodzieży.

Zwycięstwo Spójni Landek? W końcu! Zasługiwała ta drużyną na wygraną i w końcu się udało. Myślę, że o utrzymanie będzie Spójni mimo wszystko ciężko, ale to zwycięstwo podbuduje morale zespołu i wypada żałować, że jesień w wykonaniu beniaminka była tak kiepska.

Wyniki 22. kolejki: GTS Bojszowy – GKS II Katowice 2:1 (1:0) Iskra Pszczyna – Spójnia Landek 1:2 (1:2) Krupiński Suszec – Wisła Ustronianka 4:0 (3:0) AKS Mikołów – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój 0:8 (0:2) Czarni-Góral Żywiec – Podlesianka Katowice 5:3 (3:2) Drzewiarz Jasienica – Górnik Pszów 1:2 (1:0) Unia Racibórz – Forteca Świerklany 1:1 (0:1) Jedność '32 Przyszowice – Gwarek Ornontowice 0:4 (0:0)