- Wyciągnęliśmy wnioski po porażce z BKS-em, z którym zagraliśmy bardzo słabo. Cieszę się jednak, że pracuję z zawodnikami świadomymi i inteligentnymi, bo mecz z Czarnymi wyglądał już znacznie lepiej - zaznacza trener Borów, Sebastian Gierat. 

 

W pierwszej połowie nieznaczną przewagę optyczną miał zespół z Pietrzykowic, który potrafił to udokumentować w rezultacie. Wynik meczu otworzył Michał Motyka, który wykorzystał dogranie od Rafała Duraja. Na tym jednak Bory nie zamierzały poprzestać. Chwil kilka później wynik podwyższył testowany zawodnik, skutecznie dobijając uderzenie Dawida Zonia. Po stronie jaworzan dobrej okazji nie zamienił na gola Szymon Płoszaj. W defensywie Czarnych dobrze interweniował Mariusz Sacha, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Mateusza Bogdała. 

 

Po zmianie stron drużyna z Jaworza zagrała nieco odważniej w ofensywie, jednak nie zdołała odwrócić losów meczu. Trafienie Brajana Michalskiego po pięknym uderzeniu z dystansu to było za mało, aby odebrać Borom wygraną w tym sparingu.