Piotr Jaroszek (trener Smreku Ślemień): To był dla nas trudny mecz. Zagraliśmy z solidnym rywalem, którego zespół jest poukładany. Ale my lubimy grać z drużynami, które chcą grać w piłkę. Wygraliśmy przede wszystkim konsekwencją. Dość szybko zdobyliśmy i później podświadomie się cofnęliśmy. Góral przeważał jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale też miał dobre sytuacje strzeleckie. W poprzeczkach było 2:2 (śmiech). My jednak dobrze kontrowaliśmy i po jednym z takich ataków padła bramka na 2:0. Cieszymy się z tej wygranej, bo nie przyszła ona łatwo. 

 

Dariusz Rucki (trener Górala Istebna): Plus jest taki, że mamy sporo sytuacji bramkowych. Fajnie, że do nich dochodzimy, ale też musimy popracować nad tym, aby je zamieniać na bramki. Szczególnie żałujemy, że przegrywamy i właśnie nie strzelamy w meczu, w którym tych okazji naprawdę było dużo. Nie ma w naszym zespole jednak nerwowej atmosfery. Optymistycznie patrzymy w przyszłość, przed nami sporo meczów w najbliższym czasie i liczymy na szybkie przełamanie.