Mecz nie mógł lepiej zacząć się dla kaniowian. Ci już w początkowej fazie meczu objęli prowadzenie, po efektownej bramce Kamila Góry, który zdecydował się na strzał z dystansu. Po szybko zdobytej bramce drużyna z Kaniowa nieco obniżyła loty i oddała pole LKS-owi. Zawodnicy z Piotrowic skorzystali na tym doprowadzając do wyrównania. Jak się później ten "cios" przebudził piłkarzy Przełomu, a ich przewaga na placu gry rosła. 

Po zmianie stron drużyna z Piotrowic tylko dwukrotnie zagroziła bramce Przełomu. Spotkanie toczyło się głównie na połówce LKS-u. Przełom należy pochwalić za grę ofensywną, konstruowanie licznych akcji, lecz skuteczność w szeregach kaniowian zawodziła. Mimo to udało im się zdobyć przysłowiową jedną bramkę więcej od swego rywala. W 70. minucie "11" Góry obronił bramkarz LKS-u, lecz poprawka Damiana Woźniaka okazała się być precyzyjna i dała Przełomowi pierwsze zwycięstwo w "wojażach" przed rundą wiosenną.