Piłka nożna - IV liga
Wygrana młodzieżą. "To cieszy najbardziej"
- Mnie w głównej mierze cieszy to, że gramy samą młodzieżą, która robi regularne postępy - powiedział po wczorajszym meczu z LKS-em Czaniec Wojciech Fluder, trener "dwójki" Podbeskidzia.
Młodzi "Górale" pokonali wyżej notowanego przeciwnika 1:0. Gola na wagę 3 punktów zdobył Daniel Stanclik w 74. minucie, popisując się ładnym uderzeniem zza pola karnego. - Mnie w głównej mierze cieszy to, że gramy samą młodzieżą, która robi regularne postępy. Jeżeli gramy w "swoim" gronie, bez zesłanych zawodników z I drużyny, to gra wygląda zupełnie inaczej. Drużyna się rozumie i realizuje założenia taktyczne - mówi nam szkoleniowiec drużyny z Bielska-Białej.
Zawodnicy Podbeskidzia wygrywając wydostali się ze strefy spadkowej tabeli IV ligi. Po 19. kolejkach mają na swoim koncie 19 punktów - tyle samo co będąca tuż pod "kreską" drużyna z Gaszowic. - Wiadomo, że ambicją każdego zawodnika i zespołu jest wygrywanie. My mamy jednak również inne ambicje. Chcemy ogrywać chłopaków na poziomie seniorskim, dawać im szanse nabrania cennego doświadczenia. Wiadomo, że niekiedy przekłada się to na wyniki, ale trzeba to wliczyć w koszty - mówi Wojciech Fluder. - W moim odczuciu zasłużyliśmy na wygranie wczorajszego meczu. LKS Czaniec co prawda posiadał optyczną przewagę, ale to my byliśmy konkretniejsi - dodał.