W kolejnym meczu sparingowym jasienicki Drzewiarz nie osiągnął dobrego rezultatu. W obu połowach lepsi okazali się piłkarze III-ligowego Pniówka.

drzewiarz jasienica Do sparingu Drzewiarz przystąpił w składzie okrojonym, bez kilku zawodników kadry IV-ligowca. Niewątpliwie nie pozostało to bez znaczenia dla przebiegu rywalizacji, której ton nadawali rywale. Pierwszy gol dla Pniówka to sytuacja z 33. minuty, gdy pawłowiczanie pewnie wyegzekwowali rzut karny. Wcześniej III-ligowcy mogli otworzyć wynik, ale w kilku sytuacjach przytomnością i kunsztem wykazał się Krzysztof Michałowski. Nieco lepiej gra podopiecznych trenera Ireneusza Kościelniaka układała się po zmianie stron, brakowało jednak okazji strzeleckich w obrębie „16” pawłowickiego zespołu. Gdy te wypracowali sobie futboliści Pniówka, mogli cieszyć się z gola numer dwa. W ostatnim kwadransie sparingu prowadzący zespół kontynuował dobrą grę i w kontekście tego, iż jasieniczanie kolejnej bramki nie stracili, mówić mogą o sporym szczęściu.

Drzewiarz Jasienica – Pniówek Pawłowice Śląskie 0:2 (0:1)

Drzewiarz: Michałowski (Żerdka) – Lapczyk, Pala, Romanowicz, Kliber, Basiura, Suski, Pawlus, Jakowenko, Struś, Kozielski oraz Borutko, Gala, Król, Jasiński Trener: Kościelniak