W Drogomyślu spotkały się ze sobą dwa zespoły walczące o ligowy byt. Błyskawicy i drużynie z Bestwiny zależało na zwycięstwie. Jak to często w takich sytuacjach bywa..

bestwina… spotkanie zakończyło się remisem, który z jego przebiegu należy uznać za sprawiedliwy. Stawką meczu były trzy punkty, ale o takich pojedynkach zwykło się mówić, że gra toczy się o sześć. Oba zespoły zostawiły dzisiaj na boisku dużo zdrowia, ambicji i chęci żadnej ze stron odmówić nie można. W premierowej odsłonie mimo kilku okazji z dwóch stron gole nie padły. Pierwszy powinien w 59. minucie, ale Mateusz Saltarius nie wykorzystał rzutu karnego. Zawodnik Błyskawicy błyskawicznie się zrehabilitował. W minucie 60. wyprowadził bowiem swój zespół na prowadzenie. Precyzyjną główką wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Gospodarze korzystnego rezultatu nie utrzymali zbyt długo. Stan rywalizacji wyrównał Szymon Skęczek. Napastnik LKS-u Bestwina w 70. minucie uderzył z powietrza i nie dał Tomaszowi Siekierce szans na skuteczną interwencję. Więcej goli w tym meczu kibice nie zobaczyli. Goście z remisu mogą być umiarkowanie zadowoleni, drogomyślanie stracili dwa punkty i wciąż znajdują się na 15 miejscu w tabeli. Bestwina jest 11.

Błyskawica Drogomyśl – LKS Bestwina 1:1 (0:0) 1:0 Mat.Saltarius (59') 1:1 Skęczek (70')

Błyskawica: Siekierka – Sznabel, Haka, Mar.Saltarius, Juraszek (89' Cieślar), Owczarek (79' Krzempek), Mat.Saltarius, Byrczek, Popelka, Flejszman (46' Loska), Grzesik Trener: Bulandra

Bestwina: B.Droździk – Żurek, Mizera, Maciążka, Gołąb, Łaciak, Kalamus (68' Borutko), Małaczek, Włoszek (86' Kraus), Skęczek, Szypuła (74' W.Adamowicz) Trener: Mazur