
Piłka nożna - Puchar Polski
Wyższość udowodniona
Do Iskrzyczyna na mecz z b-klasową Iskrą udała się Kuźnia Ustroń. Faworyt awansował do kolejnego etapu Pucharu Polski.
Duży udział w końcowym sukcesie faworyta miał Michał Pietraczyk, który po przerwie zameldował się na placu gry i zdobył obie bramki dla triumfatora. Dopiero w 75. minucie goście za jego sprawą, wcześniej kluczowego podania Łukasza Stracha, objęli prowadzenie, piłka zanim wpadła do :sieci" odbiła się od słupka. Nieco później były zawodnik klubu z Wisły udokumentował wyższość przyjezdnych, wykorzystał rzut karny. Nieco wcześniej losy meczu mógł rozstrzygnąć Mieczysław Sikora, nie wykorzystał jednak dwóch dogodnych sytuacji.
– Dobrze, że mecz pucharowy za nami, skupiamy się już na lidze. Mecze pucharowe w środku tygodnia nie zawsze gwarantują odpowiednią jakość, ale swoją wyższość udowodniliśmy. Przystąpiliśmy do rywalizacji w eksperymentalnym składzie, z założeniem, żeby większa ilość zawodników pojawiła się na boisku. W lidze musimy prezentować się lepiej – mówi Mateusz Żebrowski, trener zwycięskiej Kuźni, która przed przerwą nie potrafiła zaskoczyć niżej notowanego rywala.
– Dobrze, że mecz pucharowy za nami, skupiamy się już na lidze. Mecze pucharowe w środku tygodnia nie zawsze gwarantują odpowiednią jakość, ale swoją wyższość udowodniliśmy. Przystąpiliśmy do rywalizacji w eksperymentalnym składzie, z założeniem, żeby większa ilość zawodników pojawiła się na boisku. W lidze musimy prezentować się lepiej – mówi Mateusz Żebrowski, trener zwycięskiej Kuźni, która przed przerwą nie potrafiła zaskoczyć niżej notowanego rywala.
Protokół meczowy poniżej.