Z emocjonującym finiszem
Zespół z Czechowic-Dziedzic pozytywnym akcentem zakończył wyśmienitą rundę, pokonując przed własną publicznością Beskid Skoczów. O wyniku zadecydowały końcowe minuty spotkania.
Pierwsza połowa była wyrównana, z obu stron pojawiały się okazje, choć te bardziej klarowne miał MRKS. W 12. minucie Daniel Iwanek technicznym strzałem zza pola karnego minimalnie chybił, posyłając piłkę tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką. Kolejną okazję dla MRKS stworzył w 27. minucie Marcin Studencki, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, lecz jego strzał po rykoszecie przeszedł tuż obok słupka. Najlepsza szansa dla gospodarzy nadarzyła się jednak w 38. minucie – po centrze Roberta Wieczorka Studencki skierował piłkę głową w kierunku bramki, ale świetną interwencją popisał się Konrad Krucek, wybijając piłkę na rzut rożny. Beskid odpowiedział groźnie w 44. minucie, kiedy to Eryk Piekar po prostopadłym podaniu wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem, lecz czujność na przedpolu Łukasza Byrtka uchroniła MRKS przed stratą gola.
Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. Tuż po przerwie Konrad Bukowczan po centrze Studenckiego zdołał oddać strzał, który trafił w słupek. Chwilę później Beskid próbował odpowiedzieć, najpierw Kacper Zątek, a potemKrzysztof Surawski mieli swoje okazje, ale Ł. Byrtek skutecznie bronił dostępu do bramki. W 61. minucie MRKS miał kolejną wyborną okazję – Iwanek, po zwodzie w polu karnym, uderzył tuż nad poprzeczką.
Kluczowe momenty nastąpiły w samej końcówce. W 86. minucie po dynamicznej akcji lewym skrzydłem Szymon Byrtek wyłożył piłkę na 13. metr, a Bukowczan uderzeniem przy słupku otworzył wynik meczu. Zaledwie cztery minuty później, w 90. minucie, Daniel Iwanek przejął piłkę, minął obrońcę i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę przypieczętował zwycięstwo gospodarzy.