Żar w rundzie wiosennej na 13 meczów 5 zwyciężył, 2-krotnie zremisował, a 6 razy schodził z placu gry pokonana. Finalnie - z dorobkiem 33 punktów - dało to ekipie 9. miejsce w tabeli bielskiej A-klasy. To jednak nie zadowala nikogo w Międzybrodziu Bialskim, gdyż oczekiwania względem przyszłego sezonu są większe - Drużyna ma potencjał i duży zapas na wyższą pozycję w następnym sezonie. Myślę, że przy dwóch wzmocnieniach drużyna może zająć miejsca 1-5! Ale praca, odpowiedzialność i systematyczność w treningach musi być na 110% - mówił trener ekipy z Międzybrodzia Bialskiego Grzegorz Szulc. 

 

W osiągnięciu miejsca 1-5 mają pomóc wzmocnienia. Pierwszym z nich jest niewątpliwie bardzo ciekawy transfer. Do Żaru powrócił bowiem wychowanek, Dawid Olszowski, który w 2020 roku dołączył do Orła Łękawica z Rekordu Bielsko-Biała. W IV-ligowych rozgrywkach w minionym sezonie rozegrał 20 meczów, zdobywając 1 bramkę. Nominalny obrońca z rocznika 2001 ma pomóc w zajęciu przez Żar lokaty dającej baraże do Ligi Okręgowej.