Gdy wszedłem do szatni przed pierwszymi zajęciami to zawodnicy nie dali mi odczuć, że są pogodzeni z sytuacją w tabeli. Podczas premierowego treningu zobaczyłem chęć zmiany obecnego stanu rzeczy – mówi nam Piotr Motyka, który rozpoczął pracę w Muńcole 22 grudnia ubiegłego roku.

 

Cel, który ostatni zespół rundy jesiennej Ligi Okręgowej Żywiecko-Skoczowkiej chce osiągnąć jest jasny – utrzymanie. W Ujsołach są jednak świadomi, że takie zamiary mają także w Wiśle czy w Pogórzu. By uprawdopodobnić zrealizowanie tych zamiarów działacze klubowi ruszyli na rynek transferowy. – Trenują z nami między innymi Radosław Tracz Tomasz Nicoś, którzy wyrazili chęć dołączenia do zespołu. Rozmawiamy także z 2 innymi piłkarzami, których personaliów nie zdradzę. Mogę jedynie powiedzieć, że nie są to postaci anonimowe na żywieckich boiskach – kontynuuje Motyka.

 

 

Inną zmianą, jaka zaszła w porównaniu z minioną rundą jest frekwencja na zajęciach, która wcześniej nie zachwycała. Aktualnie do zimowych przygotowań przystąpiło 15 zawodników. – Oczywiście powrotom do treningów na tym poziomie rozgrywkowym towarzyszą problemy z „czuciem” piłki. To zmieni się z czasem- będziemy trenowali 3 razy w tygodniu na orliku w Ujsołach, niebawem rozpoczynamy sparingi, więc w sumie co tydzień zawodnicy zaliczą 4 jednostki treningowe. Mimo że frekwencja jest zadowalająca, to nie zamykamy drogi do dołączenia do klubu nikomu. Zapraszamy na treningi wszystkich, którzy chcą spróbować swoich sił na boiskach „okręgówki” – zakończył trener.