
Piłka nożna - A-klasa
"Z przyjemnością jeżdżę na treningi"
W pozytywnym tonie wypowiada się o pierwszych tygodniach pracy w Pionierze nowy szkoleniowiec, Sebastian Klimek.
Sporo zespołów z bielskiej A-klasy zaznało, bądź dopiero zazna, solidnych wzmocnień. Tych jednak na próżno szukać w Pionierze, w którym postawiono na stabilizację. – Jesteśmy w martwym punkcie jeśli chodzi o ruchy transferowe. Trenujemy jednak w dobrej liczbie, opierającej się na ok. 18-osobowej grupie, która jest nastawiona na to, aby podnosić swoje umiejętności. To cieszy. Trafiłem do klubu poukładanego i z przyjemnością się jeździ na treningi do Pisarzowic. Zdajemy sobie sprawę, że rywalizacja będzie zacięta w lidze. Dużo drużyn robi transfery z wyższych ligi i będą one chciały napsuć nam krwi, z racji, iż jesteśmy liderem. Jesteśmy jednak na to przygotowani – komentuje Sebastian Klimek, szkoleniowiec Pioniera.
Zespół z Pisarzowic dotychczas rozegrał 4 sparingi, wszystkie z rywalami z wyższej klasy rozgrywkowej. – Tą ścieżką będziemy podążać do końca okresu przygotowawczego. Przed nami mecze m.in. z Tempem Puńców oraz Podbeskidziem II. Z pierwszych trzech sparingów jestem zadowolony. W meczu z BKS-em prowadziliśmy i dopiero w końcówce rywal przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Również bardzo dobrze zagraliśmy z KS-em Bestwinka. Ostatnie spotkanie ze Skawą Wadowice nie poszło po naszej myśli, ale zobaczyliśmy jakie mamy problemy i nad czym mamy pracować – stwierdza Klimek.
Zespół z Pisarzowic dotychczas rozegrał 4 sparingi, wszystkie z rywalami z wyższej klasy rozgrywkowej. – Tą ścieżką będziemy podążać do końca okresu przygotowawczego. Przed nami mecze m.in. z Tempem Puńców oraz Podbeskidziem II. Z pierwszych trzech sparingów jestem zadowolony. W meczu z BKS-em prowadziliśmy i dopiero w końcówce rywal przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Również bardzo dobrze zagraliśmy z KS-em Bestwinka. Ostatnie spotkanie ze Skawą Wadowice nie poszło po naszej myśli, ale zobaczyliśmy jakie mamy problemy i nad czym mamy pracować – stwierdza Klimek.