W szeregi bielskiej A-klasy wskoczyła przed sezonem Iskra Rybarzowice, która wygrała rywalizację na jej zapleczu. Beniaminek w nowym gronie poczyna sobie nieźle. pilka warsztaty Po pięciu kolejkach zespół Piotra Pawełka ma na swoim koncie siedem punktów, na ów dorobek złożyły się dwa zwycięstwa i remis. Beniaminek postarał się o największa jak dotąd niespodziankę, wygrał 3:2 w Pisarzowicach. – Mieliśmy w tym meczu sporo szczęścia, po pierwszym kwadransie mogliśmy przegrywać 0:3. Tak się jednak nie stało, po przerwie to my wykorzystaliśmy trzy sytuacje i prowadziliśmy 3:0. Końcówka była nerwowa, ale dowieźliśmy wygraną – wraca pamięcią do meczu 4. kolejki Pawełek.

Iskra pełną pulę wywalczył także w konfrontacji z Groniem Bujaków, zwyciężyła 4:2. Przegrzała natomiast 0:3 w Kaniowie i 0:5 w Bestwince. – Zasłużyliśmy na zwycięstwo w Bujakowie, byliśmy zespołem lepszym. Z Przełomem nie zagraliśmy złego meczu, mogliśmy moim zdaniem powalczyć o punkt. Rywal zwyciężył jednak pewnie i zasłużenie. Na inaugurację zapłaciliśmy frycowe. Do Bestwinki pojechaliśmy bez dwóch podstawowych zawodników, jakość naszych poczynań z tego powodu była niższa. Podczas okresu przygotowawczego nie graliśmy sparingów. Tamo spotkanie było dla nas pierwszym meczem po zakończeniu rywalizacji w B-klasie. Przeciwnik obnażył nasze słabości – klaruje nasz rozmówca.

Beniaminek zanotował zatem przyzwoity start. – Jestem zadowolony. Terminarz nie jest dla nas korzystny, zaczynamy od spotkań wyjazdowych. Mamy siedem punktów, po pięciu meczach, nie jest źle. Naszym celem jest spokojne utrzymanie w lidze, mierzymy w środek tabeli. Jeśli utrzyma się frekwencja w zespole, to będziemy gromadzić punkty, o to jestem spokojny – podkreśla.

Drużyna z Rybarzowic w sezonie minionym rywali podejmowała na boisku w Buczkowicach. Niebawem dojdzie do historycznego meczu z jej udziałem, 20 września po raz pierwszy zagra na własnym obiekcie. Na ten dzień zaplanowano otwarcie boiska w Rybarzowicach. – Według terminarza mamy zagrać z GLKS-em w Wilkowicach, ale zwrócimy się do klubu z prośbą o przeniesienie spotkania do nas – mówi opiekun Iskry.