Wiele się mówiło w ostatnich tygodniach o "specjalnej" propozycji Drzewiarza dla Damiana Zdolskiego. Sam zainteresowany jeszcze na początku stycznia był powściągliwy w komentowaniu tej sprawy. Na odpowiedź, jaką funkcję, oprócz tej sportowej, będzie pełnił były zawodnik w jasienickim klubie, przyszło nam czekać do 1 lutego, kiedy to wybrano go... nowym prezesem Drzewiarza. Zdolski zastąpił na tym stanowisku Mirosława Łacioka. – Propozycja wyszła od klubu. Czy się długo zastanawiałem nad nią? Na pewno nie podjąłem decyzji od razu, lecz sentyment do tego środowiska wziął górę. Będę się starać jak najlepiej wykonywać swoją pracę, aby klub dobrze funkcjonował i utrzymał się na IV-ligowym szczeblu. To jest dla mnie najważniejszy cel – mówi nowy sternik Drzewiarza. 

Jednocześnie 33-latek będzie czynnym zawodnikiem drużyny z Jasienicy. Z pewnością jest to ewenement na tym szczeblu rozgrywkowym. – Zdrowie dopisuje, więc nie widzę przeszkód, aby grać, bo tego bardzo chcę. Cieszę się, że będę mógł po odejściu z BKS-u rywalizować wciąż na dobrym poziomie – klaruje Zdolski.