W piątek rano odbyły się 3 treningi skoczków narciarskich przed pierwszym konkursem na igrzyskach w Pekinie. Pierwszy z nich wygrał Kamil Stoch, co może zwiastować jego wysoką formę w Pekinie. Wówczas było już wiadomo, że do Dawida KubackiegoPiotra Żyły w konkursie na IO dołączy właśnie Stoch, natomiast wciąż pozostawały 2 wolne miejsca.

 

Dlatego Michal Doleżal podczas pozostałych skoków treningowych przyglądał się Pawłowi Wąskowi i Stefanowi Huli. Ostatecznie czeski szkoleniowiec postawił na bardziej doświadczonego szczyrkowianina, choć lepsze skoki oddał Wąsek (89.5 m vs 85.5 m Huli). 

 

 

- Stefan skakał tutaj równiej i lepiej ode mnie od początku. Przyjechałem na igrzyska po to, by rywalizować. Jestem zły na siebie, bo nie pokazałem się z dobrej strony. Będę szukał swoich szans na dużej skoczni - powiedział w rozmowie z Onet Sport Paweł Wąsek, zawodnik WSS Wisła w Wiśle. 

 

Kwalifikacje do pierwszego konkursu odbędą się jutro o godzinie 7:20.