Podopieczny LKS Klimczok Bystra latał dziś z Polaków najdalej. Swoje aspiracje świetnie czujący się na "mamutach" Jakub Wolny potwierdził już w premierowej z konkursowych prób, w której osiągnął okazałe 219 metrów. Skok drugi tak udany nie był, bo zaliczeniu 197 m mogło towarzyszyć niewielkie rozczarowanie. Efekt pierwszej części rywalizacji jest jednak pozytywny. Wolny sklasyfikowany jest na 12. miejscu z niewielką stratą do zawodników go poprzedzających, co otwiera furtkę do walki o lokatę w czołowej "10" czempionatu.

Z podobnym skutkiem latał w piątek w Vikersund Piotr Żyła. Wiślanin wpierw pofrunął na 215 m, by w serii rewanżowej zanotować 187 m. Na półmetku skoczek WSS Wisła w Wiśle zajmuje 19. miejsce, dystans do najlepszego z biało-czerwonych to niemal dokładnie 20 "oczek".
 



Misja zakwalifikowania się do jutrzejszej rywalizacji powiodła się również Pawłowi Wąskowi. W następstwie próby na 196 m i 181,5 m podopieczny klubu z Wisły plasuje się na 29. pozycji. Kwartet Polaków uzupełnia Kamil Stoch - 21. po lotach na odległość 206,5 m i 196 m.

Przewagę po pierwszym dniu zdobył Norweg Marius Lindvik (232,5 m i 226,5 m), który nieznacznie wyprzedza Austriaka Stefana Krafta (225,5 m i 230 m). Ozdobą mistrzostw jest jak na razie imponujące 242,5 m Timiego Zajca ze Słowenii.