Trzy beskidzkie zespoły liczą się w walce o podium czwartoligowych rozgrywek. Jego najwyższy stopień, okupowany przez Nadwiślana Górę wydaje się być poza zasięgiem grupy pościgowej, ale na dwa pozostałe bielski Rekord, Czarni-Góral Żywiec i Wisła Ustronianka wciąż mają szanse. góral_żywiec1213

Najciekawsze spotkanie 27. kolejki IV ligi, grupy 2 odbędzie się bez udziału przedstawiciela naszego regionu. Zmierzający pewnie do III ligi Nadwiślan Góra podejmie przed własną publicznością drugi w stawce GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój. Jeśli podopieczni Adama Noconia wygrają, będą o krok od awansu.

Szanse na przeskoczenie GKS-u Jastrzębie mają zawodnicy Czarnych-Górala Żywiec, którzy po wpadce w ostatnim spotkaniu, przegranym z GTS-em Bojszowy 0:4, staną przed szansą na rehabilitację. Na Żywiecczyznę zawitają rezerwy katowickiego GKS-u, drużyna w której, podobnie jak w Góralu, gra sporo młodych zawodników. Zespół grający pod okiem Macieja Mrowca wciąż ma szanse na „pudło” w tym sezonie. Trzy punkty z GKS-em są niezbędne do realizacji tego celu.

Bielski Rekord przed meczem na szczycie traci do Nawdiślana osiem, a do GKS-u Jastrzębie jeden punkt. Owe straty w pewnym stopniu może zniwelować. Warunek – zwycięstwo z grającym o ligowy byt GTS-em Bojszowy. W dole tabeli jest bardzo ciasno, nikt nie chce spaść z ligi. Świadczy o tym wspomniane zwycięstwo GTS-u z Góralem czy wyjazdowy triumf AKS-u Mikołów w Wiśle. Podopiecznych Ireneusza Kościelniaka czeka ciężka przeprawa. Doświadczenie i indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników przemawiają jednak na korzyść gospodarzy środowego pojedynku.

Spadający z hukiem do „okręgówki” MRKS Czechowice-Dziedzice o honor powalczy tym razem w Pszczynie. Miejscowa Iskra, prowadzona przez dobrze znanego bielskiej publiczności Wojciecha Jarosza, nie powinna mieć problemów z zgarnięciem pełnej puli. Zbigniew Byrdy, trener czechowiczan, na mecz do Pszczyny po raz kolejny zabierze ze sobą długo nie grających w „jedynce” Grzegorza Sztorca i Grzegorza Gąsiorka, będzie mógł skorzystać także z usług niedysponowanego w sobotę Tomasza Jonkisza. Powroty długo nietrenujących rekonwalescentów mogą okazać się niewystarczające.

W ostatniej serii gier nie popisał się nie tylko żywiecki Góral, ale także, o czym już była mowa, Wisła Ustronianka, która u siebie musiała uznać wyższość znajdującego się w strefie spadkowej AKS-u Mikołów. Mirosław Szymura i spółka, chcąc realnie myśleć o trzecim, bądź drugim miejscu na koniec sezonu muszą wygrać w Ornontowicach. Łatwo zapewne nie będzie, wszak tamtejszy Gwarek wciąż nie jest pewny utrzymania.

Być może w środę ligowy byt zapewni sobie Drzewiarz Jasienica. Aby tak się jednak stało podopieczni Marcina Biskupa powinni zgarnąć pełną pulę w konfrontacji z Unią Racibórz, zespołem znajdującym się dwa „oczka” nad strefą spadkową. Dla obu drużyn mecz 27. kolejki będzie niezwykle istotny. Beniaminek z Jasienicy śmiało poczyna sobie ostatnio w czwartoligowym gronie. W związku z tym, zwycięstwo nad Unią jest jak najbardziej realne.

Program 27. kolejki: 12.06.2013 r. (środa), g. 18:00: Czarni-Góral Żywiec - GKS II Katowice Rekord Bielsko-Biała - GTS Bojszowy Iskra Pszczyna - MRKS Czechowice-Dziedzice Drzewiarz Jasienica - Unia Racibórz Gwarek Ornontowice - Wisła Ustronianka AKS Mikołów - Forteca Świerklany Nadwiślan Góra - GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój Jedność ’32 Przyszowice - Polonia Marklowice