Choć strata bielskiego Rekordu do lidera z Góry jest znaczna, to kolejny mecz na szczeblu czwartoligowym gospodarze chcieli wygrać. Wciąż bowiem nie wiadomo czy i druga drużyna w stawce nie powalczy o awans...

Rekord BB

W oczekiwaniu na wiążące decyzje w przywołanym temacie „rekordziści” stanęli naprzeciw ekipy z Bojszów, która minionej soboty rozgromiła piłkarzy Czarnych-Górala. I od startu potyczki to miejscowi dyktowali warunki gry. Ofensywne usposobienie futbolistów Rekordu sprawiło, że już w premierowym kwadransie gospodarze powinni ulokować piłkę w siatce. Trzech dogodnych okazji nie wykorzystał Krzysztof Koczur, a bramkarza GTS-u niepokoili także Mateusz Żyła i Krystian Papatanasiu. W 31. minucie swoją szansę miał również Bartosz Woźniak, ale obronną ręką ponownie z opresji wyszedł Grzegorz Jastrzębski. I dopiero w 39. minucie bijący głową w mur bielszczanie mogli cieszyć się z gola. Wreszcie, rzec można, sposób na bramkarza gości znalazł Koczur. „Rekordziści” zatem na przerwę udali się z zaliczką skromną, tak naprawdę nie oddającą ich przewagi na przestrzeni 45 minut.

Przed drugą odsłoną pozostawało mieć nadzieję, że szanse zaprzepaszczone nie zemszczą się. I niewiele zabrakło, by w 58. minucie o wyrównanie pokusił się sprawiający sporo kłopotów bielskiej defensywie Mateusz Wróbel. Nieco wcześniej pod bramką GTS-u spudłował Andrzej Maślorz. Obie drużyny dążyły zatem odważnie do zmiany wyniku. Miejscowi w końcowych minutach zadanie mieli ułatwione. W 73. minucie drugą żółtą, a co za tym idzie czerwoną kartkę ujrzał Tomasz Iwański. Kilka minut później bezpośrednią „czerwień” otrzymał Michał Kucz i blisko kwadrans bojszowianie musieli radzić sobie w składzie 9-osobowym. To, acz z trudem, piłkarze Rekordu wykorzystali. Sukces bielszczan przypieczętował „Papa” już w doliczonym czasie gry. Po niełatwym meczu ekipa z Cygańskiego Lasu zasłużenie zapunktowała w komplecie.

Rekord Bielsko-Biała – GTS Bojszowy 2:0 (1:0) 1:0 Koczur (39') 2:0 Papatanasiu (90+4')

Rekord: Michałowski – Gaudyn (85' Bojdys), Wuwer, Rucki, Grześ, Stolarczyk (67' SIkora), Maślorz, Papatanasiu, Żyła (70' Ogrocki), Woźniak (74' Waliczek), Koczur Trener: Kościelniak