Strzelanie po przerwie
Zaległość z jesieni w lidze okręgowej odrobiono w Dankowicach. Faworyzowani gospodarze mierzyli się z kobiernicką Sołą, która doskonale radziła sobie w zimowych sparingach.
Gospodarzom podczas niedzielnej premiery zmagań o punkty łatwo nie było. W pierwszej połowie Soła potwierdziła, że zima została w tej drużynie właściwie spożytkowana. W tej odsłonie najlepszą okazję bramkową miał Łukasz Błasiak, któremu zabrakło jednak dokładności. Dankowiczanie byli jednak cierpliwi w swoich poczynaniach, za co doczekali się nagrody. W 53. minucie „klepka” Wojciecha Sadloka z Jakubem Ogiegło przyniosła strzał tego drugiego. Futbolówka zatrzepotała w „świątyni” Soły. Przyjezdni wówczas podjęli walkę, ale stać ich było tylko na doprowadzenie do remisu. Po godzinie rywalizacji zaznaczyła się przewaga Pasjonata. W 66. minucie tuż zza pola karnego, mimo asysty obrońcy gości, znakomitym strzałem popisał się Błasiak. 12 minut później z gola cieszył się rozgrywający bardzo dobre zawody Wojciech Sadlok. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Michał Herman. I wreszcie na zwieńczenie potyczki z dogrania Sadloka skorzystał dopełniający formalności Paweł Wydra. Wynik końcowy być może za wysoki z punktu widzenia zespołu przyjezdnego, który wcale tła dla dankowickiej ekipy w niedzielne popołudnie nie stanowił.
Pasjonat Dankowice – Soła Kobiernice 4:1 (0:0) 1:0 Ogiegło (53') 1:1 Kurzydło (60') 2:1 Błasiak (66') 3:1 Sadlok (78') 4:1 Wydra (90')
Pasjonat: Chmielewski – Lech (46' Śliwa), Bieroński, Dawidek, Buczek, Adamus (78' Stasica), Herman, Mar.Wróbel (81' Cepiga), Sadlok, Błasiak, Ogiegło (71' Wydra) Trener: Bieroński
Soła: Kubiczek – Stokłosa, M.Bączek, Szlagor, Czarnecki, Wandzel (79' Gąsiorek), B.Ścieszka (65' P.Wróbel), J.Ścieszka, Kurzydło, Wrona, Rajda Trener: Wandzel